Swoje zachowanie Saunders tłumaczył tym, że był wściekły na swoich koszykarzy za ich postawę i brak zaangażowania.
Wizards w bardzo słabym stylu przegrali dwa ostatnie spotkania. W piątek bardzo wysoko ulegli na wyjeździe New York Knicks 91:112 natomiast w sobotę na własnym parkiecie po fatalnie rozegranej końcówce musieli uznać wyższość Cleveland Cavaliers, którzy zwyciężyli ostatecznie 107:102.
Drugi z poniedziałkowych treningów Wizards odbył się już zgodnie z planem o godzinie 16 czasu miejscowego. Tym razem jednak media nie miały dostępu do zawodników.