Nie potrafiliśmy dokonać pełnej diagnozy - rozmowa z Markiem Kisio, prezesem Spójni Stargard Szczeciński

Po pierwszych ośmiu kolejkach koszykarze Spójni Stargard Szczeciński zajmują dopiero trzynastą pozycję w tabeli. O zmianach na ławce trenerskiej, oraz celach, jakie są stawiane przed drużyną w rozmowie z portalem sportowefakty.pl opowiada prezes stargardzkiego klubu Marek Kisio.

W tym artykule dowiesz się o:

Patryk Neumann:Po zakończeniu ubiegłego sezonu nosił się pan z zamiarem rezygnacji ze stanowiska prezesa Spójni. Czy biorąc pod uwagę początek obecnych rozgrywek nie żałuje pan zmiany swojej wcześniejszej decyzji?

Marek Kisio: Nie, nie żałuję, ponieważ moja decyzja nie była podyktowana aspektami sportowymi, tylko i wyłącznie sprawami rodzinnymi. Nie raz już powtarzałem, że w klubie pracuję społecznie, popołudniami. Skoro powiedziałem, że jeszcze pociągnę tak, jak prosili zawodnicy, trenerzy i koledzy z zarządu, to na pewno do maja pozostanę.

Przed rozpoczęciem rozgrywek zapowiadał pan walkę o pierwszą czwórkę. Dotychczasowe mecze chyba zweryfikowały te plany?

- Nie, w żadnym wypadku! Specyfika rozgrywek jest taka, że gramy najpierw rundę zasadniczą. Cel pierwszy to zakwalifikowanie się do play off. Uważam, że nadal jest w stu procentach realny. Jeżeli wejdziemy do ósemki to pierwsza czwórka jest wielce prawdopodobna.

Jak ocenia pan postawę zespołu w pierwszych ośmiu spotkaniach?

- To jest ciężko określić. Na pewno pod względem wyników sportowych źle. Problem tkwił w słabych wynikach. Nie potrafiliśmy dokonać pełnej diagnozy, co się dzieje. Myślę, że główny problem tkwił w sferze psychicznej po pierwszym meczu. Zespół pomału się odbudowuje i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Efektem słabych wyników było zwolnienie trenera Grzegorza Chodkiewicza. Czy i wobec zawodników zostały wyciągnięte jakieś konsekwencje?

- Trener Chodkiewicz po meczu z Dąbrową Górniczą sam podał się do dyspozycji zarządu. My zawiesiliśmy tą decyzję, ponieważ uważaliśmy, że to nie był odpowiedni moment. Pamiętajmy, że to było dwa dni przed wyjazdem do Tychów i nie było możliwości zmiany trenera. Myślałem, że ten zespół psychicznie się odbuduje i wyglądało to zupełnie nieźle w meczu z Górnikiem. Również nieźle było w Warszawie z AZS-em. Niestety druga połowa z rosą Radom dopełniła czary goryczy i były konieczne zmiany. Co do zawodników to nie chciałbym się wypowiadać. Jakieś konsekwencje są, ale to nasza wewnętrzna sprawa. W klubie jest na tyle dobra atmosfera, że nie ma potrzeby rozstrzygać tych spraw na zewnątrz.

Do Stargardu Szczecińskiego po wielu latach powrócił trener Tadeusz Aleksandrowicz. Łatwo było przekonać tego doświadczonego szkoleniowca do powrotu na ławkę trenerską?

- O dziwo tak. Ale nie ukrywam, że to nie była decyzja z dnia na dzień. Rozmowy z trenerem Aleksandrowiczem prowadziłem przynajmniej przez dwa tygodnie i w decydującym momencie tak naprawdę w jedną noc załatwiliśmy wszelkie formalności.

Jakie cele stawia pan przed trenerem Aleksandrowiczem?

- Przede wszystkim ma odbudować zespół. A cel jest taki, jak całej drużyny, czyli przede wszystkim awans do play off, a później walka o pierwszą czwórkę.

W Pucharze Polski Spójnia wylosowała Kotwicę Kołobrzeg. Czy z perspektywy prezesa klubu jest to dobre losowanie?

- Myślę, że tak. Przede wszystkim atrakcyjne dla kibiców. Jednak jest to zespół z TBL. Mam nadzieję, że kibice nas nie opuszczą i przyjdą gremialnie zobaczyć jeden z najlepszych zespołów w Polsce, jakim jest Kotwica. Zagrają obcokrajowcy, myślę, że będzie to olbrzymia atrakcja dla stargardzian.

Latem dokonaliście kilku transferów. Jak teraz można ocenić ich trafność?

- Chcieliśmy dopasować zespół w miejsce brakujących elementów. Odszedł Jakub Dłoniak, który w poprzednim sezonie grał niewiele. Na pewno dużym ubytkiem jest strata Huberta Mazura. Chcieliśmy troszkę zmienić sytuację podkoszową i Rafał Kulikowski w stu procentach wypełnia swoje zadanie i z tego transferu jesteśmy bardzo zadowoleni. Sławek Buczyniak miał być zmiennikiem Marcina Stokłosy. Niestety pechowa kontuzja i przez jakiś czas nie będzie grał, ale mamy w obwodzie młodzież, na którą ciągle stawiamy. Jest, więc okazja dla Wróblewskiego i Ważnego.

Już drugi rok z rzędu sprowadzony dopiero zawodnik doznaje poważnej kontuzji. Teraz jest to Sławomir Buczyniak. Jak wygląda jego sytuacja i kiedy można będzie się spodziewać powrotu na parkiet?

- Można to określić jako pech sportowy, ponieważ Sławek nabawił się kontuzji sam o tym nie wiedząc. Pod koniec pierwszej kwarty meczu w Świeciu usiadł na ławkę i zaczęła go boleć ręka. Po prześwietleniu okazało się, że ma złamaną kość między palcami a nadgarstkiem. Konieczne było „śrubowanie". W tej chwili jest już po zabiegu. Był kilka dni w Szczecinie w szpitalu. Dostał tydzień urlopu, później będzie miał ściągnięcie szwów i myślę, że za cztery- pięć tygodni rozpocznie treningi.

W trakcie rozgrywek konieczne było wzmocnienie składu. Adam Parzych ma wypełnić lukę po Hubercie Mazurze i Jakubie Dłoniaku?

- I tak i nie. Adam zgłosił się do nas. Testowaliśmy go i zauważyliśmy, że jest bardzo ciekawym zawodnikiem i szkoda go było puścić z polskich parkietów. Jeśli nie zagrałby u nas to powróciłby do USA. Bardzo w niego wierzę, podobnie jak cały zespół. Z resztą w ostatnim meczu udowodnił, że potrafi rzucać. Myślę, że będziemy mieli z niego pożytek. Nastąpiła w pewnym sensie wymiana Marcelem Wilczkiem, a Adamem. Klub z tego powodu nie poniósł jakiś znaczących kosztów.

Mimo rozczarowujących wyników kibice wspierają swoich koszykarzy w trudnych chwilach. Jest pan zadowolony z ich postawy?

- Muszę powiedzieć, że my się często kontaktujemy. Powstanie klubu kibica to wspólna inicjatywa. Członkowie mają swoje legitymacje i myślę, że obie strony są zadowolone. Na tym chyba polega współpraca zarządu z kibicami i jestem bardzo im wdzięczny za wsparcie.

Proszę na koniec powiedzieć o sytuacji finansowej klubu. Trudno pozyskiwać kolejnych sponsorów?

- Sponsorów jest bardzo trudno pozyskiwać. Przypomnę, że w ubiegłym roku dwa razy spotkaliśmy się z mojej inicjatywy z zarządami klubów z województwa Zachodniopomorskiego występujących w ekstraklasie oraz I lidze. Wspólnie oceniliśmy, że w całym województwie sytuacja, jeśli chodzi o sponsorów jest wręcz dramatyczna. Są reklamodawcy, ale to nie są pieniądze, które by mogły powalić na łopatki. Sytuacja finansowa jest stabilna. Nie grozi nam jakaś zapaść. Pracujemy na ściśle określonym budżecie i staramy się trzymać w pewnych ryzach. Są nieprzewidziane rzeczy, które nam powiększają koszty. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę, że Spójnia to nie tylko pierwszy zespół, ale i osiem grup młodzieżowych, które również trzeba finansować. Nie jest łatwo, ale jest stabilnie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.