Bydgoszczanki sezon rozpoczęły bardzo dobrze. Dobry występ w Krakowie oraz wygrana we własnej hali z Lotosem Gdynia tylko podbudowały zespół. Niestety od wysokiej porażki z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski coś w grze bydgoszczanek się załamało, a efektem tego jest czarna seria czterech kolejnych porażek.
Ostatnia zabolała bardzo mocno, gdyż we własnej hali podopieczne Adama Ziemińskiego uległy beniaminkowi, drużynie Widzewa Łódź. - Wciąż uważam, że potencjał zespołu jest duży i potrzeba mu tylko pozytywnego impulsu, na przykład wygranej w kolejnym meczu w Rybniku, co przy powrocie Raymond jest możliwe - mówił na łamach pomorska.pl Czesław Woźniak, prezes Artego.
Lekarstwem na złe wyniki bydgoskiego zespołu ma być powrót do gry amerykańskiej rozgrywającej Stephanie Raymond, która borykała się z urazem stawu skokowego. W Rybniku zawodniczka ma już być do dyspozycji trenera Ziemińskiego, a to ma pomóc Artego w przerwaniu serii porażek.
Swoje trzy grosze do zwycięstwa w Rybniku będzie chciała z pewnością dorzucić doświadczona rzucająca bydgoskiego zespołu Monika Sibora, która w poprzednim sezonie broniła barw śląskiego zespołu. Gdy na swoim poziomie zagrają Agnieszka Szott oraz Lori Crisman team znad Brdy może spokojnie mierzyć w czwarty triumf na parkietach FGE w bieżących rozgrywkach.
UTEX ROW to przede wszystkim Laurie Koehn i Rebecca Harris. Obie grają znakomicie w ostatnich spotkaniach i sieją spustoszenie w defensywie rywalek. Koehn to aktualnie liderka tabeli strzelców Ford Germaz Ekstraklasy notując na swoim koncie średnio 19 punktów w meczu. Harris w tej klasyfikacji jest siódma ze średnią 14,6 punktu w meczu. Tak dobra gra amerykańskiego duetu wystarczyła jednak zaledwie na jeden triumf w dotychczasowych meczach, gdyż brakuje wsparcia od pozostałej części drużyny.
Jeżeli rybnicki zespół chce w końcu odbić się od dna, mecz z Artego musi wygrać. - To będzie mecz, w którym będziemy szukać zwycięstwa. Robimy wszystko żeby się do tego spotkania przygotować perfekcyjnie. Zespół z Bydgoszczy to silna ekipa, która z pewnością przyjedzie tutaj żeby wygrać - mówi Mirosław Orczyk, szkoleniowiec rybnickiego zespołu.
Po niezłym meczu w Toruniu apetyty wśród zawodniczek mocno wzrosły. - W sobotę będziemy grać o zwycięstwo. Uważam, że mecz w Toruniu zagrałyśmy dobrze. To pokazuje, że małymi kroczkami idziemy do przodu - przekonuje Katarzyna Suknarowska.
Żeby móc powalczyć o wygraną z pewnością do gry włączyć muszą się amerykańskie środkowe Anna McLean oraz Alendra Brown. Pod znakiem zapytania stoi występ Karoliny Stanek, która nadal boryka się z urazem stawu skokowego. Decyzja o jej występie podjęta zostanie w dniu meczu.
UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz / sobota godz. 17:30