Bydgoszczanki przerywają złą passę - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz

Ekipa bydgoskiego Artego na mecz do Rybnika jechała z jasno określonym celem, jakim było przełamanie czarnej serii czterech kolejnych porażek. Cel ten udało się zrealizować, ale podopieczne Adama Ziemińskiego do ostatniej sekundy musiały drżeć o końcowy sukces. Na ich szczęście w ostatniej akcji meczu spudłowała Rebecca Harris i wygrana bydgoszczanek stała się faktem.

Już dawno w rybnickiej hali nie było tyle emocji, co w sobotni wieczór. Podopieczne Mirosława Orczyka dzielnie walczyły o drugą wygraną w sezonie, ale równie zdeterminowane koszykarki z Bydgoszczy w końcówce okazały się minimalnie lepsze.

Spotkanie dwóch drużyn, które w końcu chciał się przełamać i wygrać, rozpoczęło się od wymiany ciosów zawodniczek zza oceanu w osobach Lori Crisman oraz Anny McLean. Po tej wymianie ciosów na parkiecie zapanował chaos, który lepiej wykorzystały rybniczanki i objęły prowadzenie 20:14. Euforia nie trwała jednak długo, gdyż kuriozalny rzut z 7 metrów równo z końcową syreną trafiła Stephanie Raymond uciszając fanów rybniczanek.

Po krótkiej przerwie do ofensywy ruszyła Katarzyna Suknarowska, która dwukrotnie trafiła zza linii 6,75, a jej zespół odskoczył na pięć punktów. Bydgoszczanki szybko dokonały jednak korekt, postawiły w defensywie na strefę, a to zaowocowało szybkim odrobieniem strat i prowadzeniem po pierwszej połowie 37:33, gdy skuteczną akcję przeprowadziła Agnieszka Szott.

Po zmianie stron jak wiele dla drużyny znaczy pokazała Raymond. - Ona zagrała dzisiaj z zaciśniętymi zębami. Ból w kontuzjowanej stopie mocno jej doskwierał, a pomimo tego zagrała bardzo dobre zawody. Za ten występ należy się dla niej ogromny szacunek - skwitowała występ amerykańskiej rozgrywającej Monika Sibora, kapitan Artego. Raymond drugą połowę meczu rozpoczęła jak w transie, a po jej 8 punktach z rzędu wynik brzmiał 45:33 na korzyść przyjezdnych.

Gospodynie ruszyły do odrabiania strat, a duża w tym zasługa Anny McLean, która rozgrywała najlepsze spotkanie w barwach rybnickiego zespołu. - Wiedziałem już przed meczem, że McLean zagra dzisiaj bardzo dobre zawody. Ciężko pracuje na treningach, a to przynosi efekty - skomentował postawę swojej podkoszowej Mirosław Orczyk. To po jej punktach UTEX ROW zmniejszył straty do dwóch punktów. Niestety w kolejnej akcji Amerykanka popełniła czwarte przewinienie i usiadła na ławce rezerwowych, a Artego zdołało powiększyć przewagę do 5 punktów.

Ostatnia część meczu rozgrzała publiczność do czerwoności. Rybniczanki goniły wynik, a mocno w tym pomagały im przyjezdne, które niemiłosiernie pudłowały spod samego kosza. Efekt tego taki, że na 4 minuty przed końcową syreną Laurie Koehn trafiła zza łuku, a na tablicy wyników było 62:62. Gdy kolejną trójkę dołożyła Suknarowska wydawało się, że gospodynie nie wypuszczą już tego meczu. Do pracy wzięła się jednak Kristen Morris. Jej 5 oczek z rzędy w ostatnich sekundach dało prowadzenie Artego 67:65.

W ostatnich 40 sekundach meczu dwukrotnie szansę na zmianę wyniku miała Rebecca Harris. Amerykańska rzucająca UTEX ROW najpierw spudłowała rzut zza łuku, a w ponowieniu akcji nie potrafiła zdobyć punktów z wejścia pod kosz. Rzut oddany równo z końcową syreną nie doszedł celu, a z wygranej mogły cieszyć się bydgoszczanki.

- Wygrana cieszy nas bardzo mocno, bo po to przyjechaliśmy do Rybnika - krótko podsumował mecz Ziemiński. - Brawa należą się również gospodyniom, które postawiły nam bardzo wysoko poprzeczkę. Kluczem do wygranej Artego był z pewnością powrót do gry Raymond, która nie tylko zajęła się rozgrywaniem, ale i egzekucją.

Wśród pokonanych bardzo dobry mecz rozegrała McLean, ale to nie pomogło w odniesieniu drugiego zwycięstwa w sezonie. W końcówce meczu zabrakło nieco zimnej głowy i wyrachowania Harris, która zmarnowała dwie szanse, żeby stać się bohaterem swojego zespołu.

UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 65:67 (20:17, 13:20, 15:16, 17:14)

UTEX ROW: Rebecca Harris 21, Laurie Koehn 17, Anna McLean 14 (11 zb), Katarzyna Suknarowska 10, Alendra Brown 3, Aleksandra Semmler 0, Paulina Rozwadowska 0, Angelika Miszkiel 0, Barbara Głocka 0

Artego: Lori Crisman 19, Kristen Morris 17, Stephanie Raymond 16, Agnieszka Szott 9 (10 zb), Natalia Mrozińska 4, Monika Sibora 2, Marta Urbaniak 0, Aleksandra Kaja 0, Sabina Parus 0, Patrycja Klomfas 0

Źródło artykułu: