Raptors stracili Evansa

Porażka z Boston Celtics poniesiona w sobotę to nie jedyny problem trenera drużyny z Toronto. Kanadyjska ekipa będzie musiała radzić sobie bez Reggie Evansa, który w meczu z Celtami doznał złamania prawej stopy.

Do zdarzenia doszło na 5:25 przed końcem trzeciej kwarty przegranego 101:110 pojedynku z Boston Celtics. - Prześwietlenie dało wynik pozytywny. Nie mam pojęcia, kiedy wróci do gry - powiedział trener Jay Triano.

Coach Raptors bardzo współczuje swojemu zawodnikowi, ponieważ od początku sezonu prezentował on wysoką formę w walce pod koszami. W piętnastu rozegranych spotkaniach zbierał średnio 12,1 piłki. Nigdy w jego dotychczasowej karierze nie szło mu tak dobrze w tym elemencie koszykarskiego rzemiosła.

- Mamy chłopaków, którzy mogą go zastąpić i są do tego gotowi. Teraz jest najlepsza okazja, aby potwierdzić słowa odnośnie głębi naszego składu - dodał Triano.

Najprawdopodobniej miejsce 30-letniego silnego skrzydłowego w wyjściowej piątce zajmie Amir Johnson.

Komentarze (0)