Obok wciąż aktualnego lidera w historii NBA pod względem celnych rzutów za 3 punkty znaleźli się też m.in. Dennis Rodman oraz członek oryginalnego Dream Teamu z igrzysk w Barcelonie Chris Mullin. Obaj byli już nominowani do Hall of Fame w poprzednich latach jednak ostatecznie nie zostali oni wybrani.
Dość poważnymi kandydatami wydają się być za to chociażby: czterokrotny mistrz NBA Jamaal Wilkes, czołowy strzelec w latach osiemdziesiątych Bernard King, zmarły niedawno Maurice Lucas, czy trzeci na liście najlepiej podających graczy w historii Mark Jackson. Kibiców w Europie z pewnością zainteresuje fakt, iż nominowano również dwójkę słynnych litewskich koszykarzy - Arvydasa Sabonisa i Sarunasa Marciulonisa.
Z kolei na liście kandydujących trenerów najważniejsze nazwiska to: Don Nelson, Tex Winter, Rick Pitino, Bill Fitch i nieżyjący już Cotton Fitzsimmons.
Nie jest to jednak ostateczna grupa nominowanych do Galerii Sław. Pierwsze głosowanie odbędzie się w lutym przy okazji Weekendu Gwiazd NBA w Los Angeles. Skrócona wówczas lista zostanie poddana kolejnym wyborom w kwietniu, tym razem podczas Final Four ligi akademickiej NCAA. Dopiero wtedy poznamy wszystkich finalistów, którzy zostaną przyjęci do Hall of Fame podczas lipcowej ceremonii w Springfield.