- Spodziewamy się, że będzie to ciężki mecz. Teraz już naprawdę musimy wygrać żeby w lidze nadal walczyć o wyższe pozycje. Przegraliśmy trzy kolejne mecze i dla nas jest to bardzo ważne spotkanie. Musimy się przełamać. Zagramy przed własną publicznością, mam nadzieję, że znowu będzie komplet publiczności i niezłe zawody - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marcin Chodkiewicz.
Jak kapitan Zastalu ocenia siłę najbliższego rywala? - Kotwica w tabeli zajmuje dziesiątą pozycję, ale ciężko jest na tej podstawie oceniać klasę zespołu. Na pewno jest to mocny zespół, zresztą tak jak każdy w ekstralidze. Główna siła tego zespołu opiera się na takich zawodnikach, jak Ted Scott, Darrell Harris i Tomasz Zabłocki. Myślę, że największą uwagę musimy skupić na tym pierwszym i chyba będzie to klucz do zwycięstwa - stwierdził.
W ciągu kilku dni koszykarze z Zielonej Góry dwukrotnie udali się w daleką podróż do Koszalina. W sobotę przegrali w lidze z tamtejszym AZS-em, a w środę wygrali w Pucharze Polski. - To były dwa podobne do siebie spotkania. Chyba bardziej zależało nam na tym pierwszym ligowym. Niestety, nie udało się go wygrać, nie dowieźliśmy zwycięstwa, choć osiągnęliśmy już znaczną przewagę w końcówce. W środę był mecz pucharowy. Całe spotkanie na styku, doszło do dogrywki. Było trochę nerwów w końcówce, ale udało nam się wygrać - zaznaczył Chodkiewicz.
Zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg bardzo przyda się Zastalowi. Czy zielonogórzanom uda się wygrać sobotnie spotkanie? - Nigdy nie można niczego powiedzieć na sto procent. Damy z siebie wszystko i na pewno będziemy walczyć o dwa punkty. Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie to zrobić - zakończył silny skrzydłowy klubu z Winnego Grodu.