Darko Milicić w tamtym czasie zawodził na całej linii. Grał mało i zdobywał jeszcze mniej punktów. Okrzyknięto go pomyłką jedną z największych pomyłek w draftcie.
Sam zawodnik po czasie przyznaje, że źle zachowywał się w trakcie swojego pobytu w Detroit. - Źle rozegrałem pewne rzeczy. Byłem sfrustrowany i nie pracowałem tak jak powinienem. Nie przykładałem się do treningów, a to dzięki nim można stać się lepszym graczem - powiedział Milicić.
25-letni Serb po odejściu z Pistons grał w Orlando Magic, Memphis Grizzlies i New York Knicks. W trakcie sezonu 2009/10 został oddany do Minnesota Timberwolves. W Leśnych Wilkach spisuje się przyzwoicie. Rozegrał 22 spotkania, w których średnio zdobywa 9,3 punktu i zbiera 6,1 piłki.