Monique Alexander: Po świętach zaczniemy od nowa
Koszykarki Odry Brzeg przegrały swój kolejny mecz w Ford Germaz Ekstraklasie. Tym razem w Rybniku brzeżanki uległy drużynie UTEX ROW. Po tej porażce ekipa dowodzona przez Wadima Czeczuro spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Fakt ten z pewnością nikogo nie cieszy, ale koszykarki są przekonane, że po przerwie świątecznej Odra zacznie wygrywać.
Krzysztof Kaczmarczyk
Do Rybnika ekipa z Brzegu jechała po zwycięstwo, a zakończyło się ostatecznie na porażce różnicą 19 punktów. - Cały mecz był bardzo ciężki i bardzo twardy - powiedziała po meczu Monique Alexander, amerykańska środkowa brzeskiego zespołu. Dysponująca dobrymi warunkami fizycznymi koszykarka wywalczyła na Śląsku 12 punktów i 9 zbiórek. Niestety jej koleżanki z drużyny nie do końca potrafiły ją wykorzystać w strefie podkoszowej.
Brzeska Amerykanka nie miała wątpliwości, dlaczego Odra przegrała w Rybniku. - Wszystko za sprawą Rebecci Harris - przekonuje 23-letnia zawodniczka. - Nigdy w życiu nie widziałam tylu celnych trójek w jednym meczu, wykonanym przez jedną zawodniczkę. Trafiała z niesamowitych pozycji i to były naprawdę szalone rzuty. Jestem pod wrażeniem jej wyczynów oraz gry w tym meczu.
Rebecca Harris faktycznie tego dnia miała swój dzień. Na swoim koncie zapisała 31 punktów, a jej celne rzuty z ponad siedmiu metrów odbierały ochotę do gry rywalkom. Nawet bowiem jeżeli Odra zdołała zmniejszyć straty w drugiej połowie do 8 punktów, to Harris wybijała im z głowy dalsze próby pościgu.