Sopocianie cały czas mają problemy z kontuzjami. Dobrą informacją dla kibiców "żółto-czarnych" jest na pewno powrót Filipa Dylewicza, który w przerwie świąteczno-noworocznej został ugryziony przez psa. Wątpliwy jest jednak udział w niedzielnym meczu innego podkoszowego gracza - Slobodana Ljubotiny. - Od dwóch tygodni borykamy się z mniejszymi lub większymi urazami. Wracając do spotkania z Koszalinem, tak naprawdę przygotowaliśmy się do tego meczu w piątkę. Nie mamy komfortu przygotowywania się w pełnym składzie. Przed meczem z Kotwicą tego komfortu też nie było. Slobodan Ljubotina cały czas przechodzi rehabilitację. Filip Dylewicz cały czas odczuwa skutki pogryzienia przez psa - mówi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.
Kotwica Kołobrzeg w tabeli TBL zajmuje przedostatnie miejsce, jednak sopocianie są dalecy od lekceważenia przeciwnika. Podopieczni Dariusza Szczubiała ostatni mecz w lidze wygrali 20 listopada, kiedy pokonali na wyjeździe Akademików z Koszalina 88:79. Jedynym zawodnikiem, który gra na równym, wysokim poziomie to na pewno Ted Scott. 25-letni rzucający w sześciu ostatnich spotkaniach dostarcza swojej drużynie średnio aż 31 punktów! Co ciekawe w tygodniu Amerykanin był bardzo blisko opuszczenia ekipy Szczubiała. Włodarze klubu prowadzili już nawet rozmowy na temat rozwiązania umowy z zawodnikiem.
Jednakże wszystko zostało załatwione po myśli zawodnika i w środę powrócił do treningów z zespołem. Sopocianie zdają sobie sprawę z tego, że Scott potrafi niekiedy w pojedynkę wygrać spotkanie. - Przygotowujemy się do meczu z Kotwicą zakładając, że mogą zagrać z Tedem Scottem lub bez niego, będziemy przygotowani na oba rozwiązania - stwierdził na łamach portalu plk.pl Adam Waczyński, zawodnik Trefla Sopot.
- Kluczem będzie obrona. Kotwica Kołobrzeg jest zespołem nastawionym ofensywnie. Dość wyraźnie są tam podzielone role, kto jest liderem punktowym, kto jest graczem uzupełniającym. Oczywiście zespół opiera się w dużej mierze na trójce Amerykanów, którzy indywidualnie czy to pod koszem, czy na obwodzie są w stanie zdobywać dużo punktów. Jednakże nie lekceważyłbym Polaków, którzy tam występują. Są to gracze doświadczeni tacy jak Tomasz Zabłocki, Bartosz Sarzało. Po kontuzji do gry wrócił Michał Wołoszyn. Tydzień siedem trójek na dziesięć w meczu z Basketem Poznań. To jest rewelacyjny wynik - charakteryzuje drużynę gości Tomasz Kwiatkowski.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18.00 w hali Ergo Arena.