- Dlaczego w ogóle chciałby grać w Minnesocie? Cały czas będzie dyplomatycznie się wypowiadał w mediach, a Minnesota musi utrzymywać jego wartość z transferowego punktu widzenia - powiedziała osoba z otoczenia piątego numeru draftu 2010.
Według niej rodzina Ricky'ego Rubio wolałaby, aby grał on na wschodzie Stanów Zjednoczonych. Mówi się o Nowym Jorku, Miami i Bostonie.
Timberwolves, którzy mają prawa do hiszpańskiego koszykarza, jako jedyni mogą negocjować z przedstawicielami Rubio.
Co na to wszystko młody zawodnik? - W chwili obecnej nie skupiam się na NBA. Nie chcę o tym myśleć, ani rozmawiać - powiedział Hiszpan.