NBA: Seria Gortata przerwana, Suns przegrali z Sixers

Zespół z Arizony nie miał zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Szóstkami. Dla drużyny Alvina Gentry'ego była to druga porażka z rzędu. Marcin Gortat tym razem nie miał spotkania z double-double na koncie.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

- Po raz kolejny naszą największą bolączką są straty. W tej lidze popełniając takie błędy nie można myśleć o zwycięstwie - powiedział trener Phoenix Suns. Jego zawodnicy tylko w pierwszej kwarcie potrafili dotrzymać kroku gospodarzom. W tej części spotkania prowadzili nawet różnicą siedmiu punktów (13:6).

Później jednak do głosu doszli Sixers, którzy podkręcili tempo. Było ono zbyt szybkie dla Słońc, które nie były w stanie nadążyć za rywalami. W ekipie Filadelfii kapitalnie spisywał się między innymi Thaddeus Young, który zdobył 24 punkty. O dwa oczka mniej dołożył Elton Brand.

W trzeciej kwarcie przewaga miejscowych sięgnęła 22 punktów. Pomogli im w tym także gracze Słońc, którzy popełnili szesnaście asyst. - Cały czas naciskaliśmy, ponieważ doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, iż rywale będą zmęczeni. Piłka dobrze chodziła między moimi graczami. Rzucaliśmy z przygotowanych pozycji - stwierdził Doug Collins, coach Sixers.

W ostatniej kwarcie Suns zaliczyli run 11:0, który pozwolił im zniwelować straty do dziesięciu punktów.

Najlepszym strzelcem (23 pkt) Phoenix był Jared Dudley.

10 minut na parkiecie Wells Fargo Center spędził Marcin Gortat. Zdobył dwa punkty (1/3 z gry). Miał tyle samo zbiórek. Jego dorobek uzupełnił blok i faul.

Philadelphia 76ers - Phoenix Suns 105:95 (26:25, 35:22, 26:23, 18:25)

Young 24 (7zb, 5as), Brand 22 (9zb), Williams 14 (6as), Turner 14 (8zb, 5as) - Dudley 23 (7zb), Nash 17 (9as), Hill 13 (5as)

Siedemnastej porażki z rzędu doznali Kawalerzyści. Tym razem Cleveland przegrało w Prudential Center z New Jersey Nets. - Porażka bardzo boli, ponieważ moi zawodnicy zrobili wszystko, aby odnieść zwycięstwo - powiedział trener Byron Scott.

Cavs mają czego żałować, ponieważ prowadzili nawet dwunastoma punktami. Przewaga jednak okazała się niewystarczająca. Koszykarzom Nets dopiero w ostatniej kwarcie udało się znaleźć na czele. Na 7,1 sekundy przed końcem po trójce Joey'a Grahama był remis po 101. Kilka chwil później defensywa Kawalerzystów nie poradziła sobie z graczami miejscowych. Brook Lopez zdobył punkty na wagę zwycięstwa.

- Tak właśnie ta akcja miała wyglądać - powiedział bohater Nets i zarazem najskuteczniejszy zawodnik (28 pkt).

Daniel Gibson próbował doprowadzić do remisu, ale piłka nie wpadła do kosza.

Dla przegranych 26 oczek zdobył Antawn Jamison.

New Jersey Nets - Cleveland Cavaliers 103:101 (26:29, 22:25, 25:23, 30:24)

Lopez 28 (7zb), Morrow 16, Harris 14 (10zb) - Jamison 26 (8zb), Gibson 19 (5as), Sessions 16 (6as)

Pozostałe mecze:

Orlando Magic - Detroit Pistons 96:103 (26:27, 20:29, 19:19, 31:28)

Anderson 21 (5zb), Howard 20 (16zb), Nelson 14 - Daye 20 (7zb), Prince 20 (6as), McGrady 20 (7zb, 5as)

Toronto Raptors - Memphis Grizzlies 98:100 (24:25, 25:26, 25:29, 24:20)

Bargnani 29 (5zb), DeRozan 25 (9zb), Bayless 15 (11as, 8zb) - Gay 21 (7zb), Randoph 17 (12zb), Gasol 17 (8zb)

New York Knicks - Washington Wizards 115:106 (33:26, 29:36, 31:29, 22:15)

Stoudemire 30 (9zb, 5as), Chandler 25 (7zb), Gallinari 17, Felton 17 (15as) - Young 22, Lewis 20 (5zb), Wall 18 (9as, 7zb)

New Orleans Hornets - Oklahoma City Thunder 91:89 (19:33, 31:12, 21:26, 20:18)

Paul 24 (9as), West 20, Okafor 11 (9zb) - Durant 22 (8zb), Green 19 (7zb), Westbrook 18 (10as)

Chicago Bulls - Milwaukee Bucks 92:83 (19:18, 29:14, 20:26, 24:25)

Thomas 22 (9zb, 5as), Rose 21 (10as), Boozer 14 (9zb) - Douglas-Roberts 30, Ilyasova 17, Dooling 13 (10as)

Minnesota Timberwolves - Houston Rockets 125:129 (31:39, 32:26, 25:35, 37:29)

Love 24 (17zb), Johnson 19, Ridnour 18 - Martin 34, Scola 20 (12zb), Battier 19

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 81:96 (20:25, 23:20, 22:25, 16:26)

Matthews 21, Miller 18 (5as, 5zb), Batum 16 (9zb) - Evans 26 (6zb, 6as), Landry 16 (8zb), Cousins 14 (8zb), Udrih 14

Golden State Warriors - San Antonio Spurs 102:113 (34:34, 21:28, 23:28, 24:23)

Lee 31 (12zb), Ellis 25, Wright 18 (9as, 7zb) - Ginobili 20 (7as), Parker 18 (11as), Duncan 16 (7zb)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×