Trener Phoenix Suns chwali Gortata

- To jego początki jako koszykarza, który gra sporo minut w każdym meczu, ale już zrobił wielki postęp - chwali Marcina Gortata trener The Suns, Alvin Gentry w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Słońca przegrywają kolejne mecze w lidze i ich udział w play-offach stoi pod dużym znakiem zapytania. Sam Gortat natomiast osiąga z każdym spotkaniem coraz lepsze indywidualne wyniki.

- Na przełomie roku Marcin miewał mecze gorsze i lepsze, bo jeszcze adaptował się do drużyny. Od kiedy pojął, czego od niego oczekujemy, jest jednym z najrówniej grających zawodników - uważa opiekun Słońc, Alvin Gentry.

Do ideału Marcinowi Gortatowi jeszcze wiele brakuje, bowiem mimo coraz lepszych osiągnięć punktowych i w zbiórkach, Polak miewa wpadki. W starciu z Philadelphią 76ers zdobył ledwie 2 punkty i miał 2 zbiórki.

Znacznie lepiej Gortat zaprezentował się przeciwko Charlotte Bobcats w przegranym przez Suns 107:114 meczu. Przez 29 minut uzbierał 16 punktów i 7 zbiórek. Mimo to w drugiej połowie tego starcia nie zdobył ani jednego "oczka".

Ze spokojem do postawy Gortata podchodzi Alvin Gentry. - To jego początki jako koszykarza, który gra sporo minut w każdym meczu, ale już zrobił wielki postęp. Ma lepsze wyczucie gry, lepiej orientuje się, na czym zależy Nashowi, wie już, jak się ustawiać, żeby dostawać od niego podania - zapewnia szkoleniowiec Phoenix Suns.

Słońca zajmują aktualnie 10. miejsce na Zachodzie, z bilansem 20:24. W kolejnym starciu zmierzą się z Boston Celtics.

Źródło: Gazeta Wyborcza.

Komentarze (0)