Woods wraca do Asseco Prokomu!

Woodsa i spokojnie by cały czas gra w NBA. Co do polskiej ligi to ciężko się na to patrzy w porównaniu do gry za oceanem, smutne ale taka prawda. Woods, Varda i Ewing to gracze innego formatu niż reszta w Polsce, więc nie sądzę, żeby był ktoś wstanie zatrzymać mistrza Polski.

nic nie bede mowil, nie umie sobie zapamietac nawet ile polakow musi byc na boisku i dostaje za to ciagle techniczne xDD

pozycji na boisku). Ostatecznie można konfrontować- lenistwo i odpuszczanie niektórych spotkań vs. egoizm, jednak przy sporej skuteczności. ;) Pamięta ktoś takiego ziomka jak R. Holcomb? :D Miał być gwiazdą, przyszedł z czołówki draftu NBA, a nic praktycznie nie pokazał. ;) Z innych DOBRYCH graczy- R. Apodaca (sorry jeżeli przekręciłem nazwisko) z czasów kiedy Polpak grał jeszcze w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Zastalu, ale patrzącym obiektywnie na poczynania mojego Zastalu jak i każdej drużyny z TBL i jestem daleki od wysuwania stwierdzeń podobnych do tego "znawcy" w osobie "marko ZG". Zauważcie, że osobnik, podejrzewam nie ma pojęcia o koszykówce, a jego wpisy ograniczają się jedynie do jednego zdania, najczęściej obrażającego zawodników bądź kibiców innych drużyn. Nie dawajmy satysfakcji takim typkom i po prostu nie odpisujmy na ich zaczepki, a w końcu sami odpuszczą! Teraz chciałbym odnieść się do artykułu. Uważam, iż wiadomość o powrocie Qyntela na polskie parkiety to fantastyczny news. Gracze tego formatu powinni grywać w Polsce w jak największej liczbie, podnosząc poziom naszej ekstraklasy. Wprawdzie w zeszłym sezonie mój Zastal występował na zapleczu TBL i bardziej śledziłem poczynania tamtejszych drużyn, jednak w bodaj kilku relacjach telewizyjnych oglądałem tego zawodnika (ligowych i euro) i byłem pod wrażeniem jego umiejętności. Żal jedynie że Asseco sięgnęło po tego zawodnika w momencie kiedy w zasadzie europejskie aspiracje należy odłożyć na kolejny sezon, a pozostaje walka jedynie o ligowy czempionat. Na temat Adamsa nie wiem absolutnie nic, ale domyślam się, iż to dużego formatu gracz, skoro na najważniejszą część rozgrywek kontraktowany jest w takim klubie jak gdyński. Bardzo bym sobie życzył, aby móc raz jeszcze obejrzeć zespół Asseco w Zielonej Górze. Tym razem na pewno ta drużyna byłaby w absolutnie całym zestawieniu. Myślę, że żadnej taryfy ulgowej wobec Zastalu Pacesas by już nie zastosował. W końcu po wzmocnieniach (na miarę naszych finansowych możliwości) również mój zespół powinien mieć nową jakość, a poza tym w fazie play off gra się z wielką determinacją, walcząc o każdy milimetr parkietu. To byłaby prawdziwa koszykarska uczta dla nas zielonogórzan - koszykarzy - zmierzyć się z gdyńską ekipą - kibiców -obejrzeć najlepszą drużynę ostatniej dekady. Jestem przekonany, że Asseco do decydującej fazy rozgrywek awansuje z 1 miejsca (choć zdaje się, iż Turów bardzo poważnie aspiruje do miejsca lidera), gdyż personalnie żadna ekipa w TBL nie wygląda tak dobrze jak Prokom. Jeżeli tylko "Pacek" (uważam jednak, że nie jest wybitnym szkoleniowcem)poskłada to wszystko w całość to bezproblemowo zdobędziecie mistrzostwo... Pozdrawiam wszystkich prawdziwych kibiców koszykówki, zwłaszcza gdyńskich!

eurolidze tylko jesli jemu siedzialo, wszystko chcial konczyc sam i generalnie cieszylem, kiedy opuszczal klub.

decydujacych momentach...itd.a znajac zycie to asseco jeszcze kupi rozgrywajka ,moze do gry wroci szubarga i masakra.i wtedy tak jak zawsze nawet bardzo slaby trener Tomas Tylko umie drzec morde Pasztetas nic nie popsuje bo mu zespol sam bedzie wygrywal.szkoda.szkoda...

zostać wykopana na litwę już parę lat temu. Eh szkoda tylko tej fortuny wyrzucanej w błoto na realizację bezmyśli szkoleniowej packa, ale skoro Pan Krauze lubi wyrzucać swoje pieniądze w błoto. Jeśli działacze Asseco Prokomu nie potrafią zatrudnić profesjonalnego trenera z zagranicy to już lepiej wziąć Winnickiego - on przynajmniej w pracy z zespołem używa mózgu.

faktu, że na warunki PL ligi to bezdyskusyjna gwiazda.