Włodarze Anwilu Włocławek rozwiązali umowę z jednym ze swoich podstawowych zawodników, Erikiem Hicksem. Choć powodów zwolnienia gracza włocławski klub nie podaje, wiadomo, że chodzi o problemy alkoholowe koszykarza. Notabene, to już drugi raz w tym sezonie.
Amerykanin sprawił już problemy wychowawcze w listopadzie ubiegłego roku, kiedy zbyt hucznie świętował wygraną z Siarką Tarnobrzeg i został zatrzymany przez włocławską policję, gdy przechodnie zauważyli, że w stanie nietrzeźwości podjechał po jeden z włocławskich hipermarketów.
Wówczas zarząd Anwilu zdecydował się ukarać gracza niewypłaceniem mu wynagrodzenia za miesiąc listopad, a także wprowadzić do jego kontraktu dodatkową klauzulę. Miała dać ona prawo zwolnienia zawodnika w każdym momencie sezonu bez wypłacenia mu wynagrodzenia, jeśli ten ponownie naruszy dyscyplinę panującą w klubie. Jak się okazało, opcja ta została wykorzystana.