- Nie wydaje mi się, że jesteśmy tak sfrustrowani tym meczem, że nie możemy dalej żyć. To było ciężkie spotkanie. Rywalizowaliśmy do samego końca, ale ciężko było zatrzymać Kevina Duranta i Russella Westbrooka. Obaj są świetni, dlatego my musimy lepiej egzekwować nasze rzuty w końcówce. Musimy też lepiej bronić i wtedy możemy myśleć o korzystnym wyniku - powiedział Marcin Gortat, zdobywca 10 punktów (3/10 z gry) i 8 zbiórek dla Słońc.
-> Czytaj relację z meczu Phoenix-Oklahoma <-
Nasz rodak mógł świętować mały jubileusz. Według oficjalnych statystyk rozegrał w NBA 242 mecze (196 w sezonie zasadniczym oraz 46 w play off) i zdobył 1002 punkty (872 w sezonie zasadniczym i 130 w fazie play off).
- Wierzę, że możemy osiągnąć dodatni wskaźnik jeszcze przed przerwą na Mecz Gwiazd. Po prostu musimy wygrywać kolejne mecze, szczególnie najbliższe dwa. Dzisiaj było trudno, bo Oklahoma to naprawdę trudny rywal - dodał Gortat, którego Phoenix z bilansem 23-25 zajmuje 10. miejsce na Zachodzie.
Najbliższe dwa mecze Słońca zagrają z Golden State Warriors - w poniedziałek na wyjeździe, w czwartek na własnym parkiecie.