NBA: Cleveland Cavaliers - najgorsi w historii

Stało się. Cleveland Cavaliers przegrali 24 mecz z rzędu w tym sezonie, ustanawiając niechlubny rekord NBA. Kawalerzyści nie sprostali przed własną publicznością Portland Trail Blazers 105:111.

- To jest jak straszny sen - krótko skwitował całą sytuację Daniel Gibson, rozgrywający Cavs. Liczby nie kłamią - drużyna z Ohio jeszcze w nie wygrała w 2011 roku, przegrała 34 z ostatnich 35 meczów i co najgorsze - poległa w 24 kolejnych spotkaniach. To najgorszy wynik w historii NBA.

W sobotni wieczór gospodarze bardzo długo stawiali opór rywalom z Portland. Jeszcze na 1,5 minuty przed ostatnią syreną przegrywali tylko 105:107. Ostatecznie jednak to Smugi zwyciężyły, a 31 oczek zdobył dla nich Wesley Matthews.

Co ciekawe, Cavaliers już raz przegrali 24 mecze z rzędu. Miało to miejsce na przełomie dwóch sezonów - 1981/1982 i 1982/1983.

To jednak nie koniec złych wieści dla fanów z Cleveland. Ich pupile w poniedziałek zagrają na wyjeździe z Dallas Mavericks. Teksański zespół jest obecnie w rewelacyjnej formie (osiem zwycięstw z rzędu), czyżby więc nadchodziła 25 porażka?

---

W meczu na szczycie Northwest Divison Oklahoma City Thunder uciszyła w EnergySolutions Arena prawie 20 tysięcy fanów. Jazzmanów. Goście kapitalnie egzekwowali rzuty trzypunktowe, notując w tym elemencie skuteczność na poziomie 13/21.

Świetne zawody rozgrywał Russell Westbrook, autor 33 punktów (4/4 za trzy) i 10 asyst. - Zrobię wszystko, co tylko zespół będzie ode mnie potrzebował. Byłem potrzebny jako strzelec, więc dzisiaj to zrobiłem - mówił mistrz świata sprzed kilku miesięcy.

Jazzmanom nie pomógł nawet fakt, że rozpoczęli spotkanie od 11 celnych rzutów z rzędu. Utah po bardzo dobrej pierwszej połowie sezonu, teraz nieco spuściła z tonu. W ostatnich trzech tygodniach wygrała tylko trzy z 12 meczów.

---

Po raz pierwszy od marca 2009 Pau Gasol i Kobe Bryant zdobyli w jednym meczu co najmniej 30 oczek. Hiszpan zagrał najlepsze spotkanie w sezonie, notując 34 punkty i 10 zbiórek. Dwa oczka mniej miał Bryant, którego celna trójka w końcówce czwartej kwarty okazała się bezcenna.

Wśród miejscowych 21 pkt i 15 as miał Chris Paul, lecz Szerszenie musiały radzić sobie bez kontuzjowanych Okafora i Arizy.

Wyniki:

Washington Wizards - Atlanta Hawks 92:99

(N. Young 21, J. Wall 18, A. Blatche 14 - J. Smith 29 (16 zb), J. Johnson 21, M. Williams 15 (12 zb))

Charlotte Bobcats - Dallas Mavericks 92:101

(D.J. Augustin 21, S. Jackson 17, G. Wallace 13 (11 zb) - D. Nowitzki 25, J. Terry 21, J. Barea 15)

Cleveland Cavaliers - Portland Trail Blazers 105:111

(A. Jamison 17, R. Sessions 15, J. Moon 14 - W. Matthews 31, N. Batum 21, L. Aldridge 20 (10 zb))

New Orleans Hornets - Los Angeles Lakers 95:101

(C. Paul 21 (15 as), D. West 16 (12 zb), M. Thornton 14 - P. Gasol 34 (10 zb), K. Bryant 32, A. Bynum 12)

Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 100:113

(M. Beasley 23, K. Love 18 (19 zb), C. Brewer 15 - C. Anthony 25, A. Afflalo 22, C. Billups 21 (13 as))

Milwaukee Bucks - Detroit Pistons 78:89

(A. Bogut 18, C. Maggette 15 - T. McGrady 20, R. Hamilton 15, T. Prince 12 (11 zb))

Houston Rockets - Memphis Grizzlies 95:93 po dogrywce

(K. Martin 31, L. Scola 17, C. Hayes 15 - Z. Randolph 22 (17 zb), M. Gasol 19, R. Gay 17 (11 zb))

Utah Jazz - Oklahoma City Thunder 105:121

(P. Millsap 34 (10 zb), A. Jefferson 21, D. Williams 14 (11 as) - R. Westbrook 33 (10 as), K. Durant 21 (12 zb), J. Green 20)

Golden State Warriors - Chicago Bulls 101:90

(M. Ellis 33, S. Curry 23, D. Wright 20 - C. Boozer 21 (10 zb), L. Deng 18, D. Rose 14 (10 as))

Aktualne tabele NBA

Źródło artykułu: