Pojedynek Los Angeles Clippers w Minneapolis z tamtejszymi Leśnymi Wilkami był już rozstrzygnięty na korzyść drużyny przeciwnej. Nie oznaczało to jednak, że przyjezdni nie mieli ochoty przeprowadzić jeszcze kolejnej efektownej akcji.
Na 100 sekund przed końcem meczu przy stanie 89:76 na penetrację pod kosz zdecydował się Baron Davis. Ten zauważył jednak nadbiegającego pod kosz partnera z drużyny. Był nim Blake Griffin, więc Davis zdecydował się narzucić mu piłkę nad obręcz, żeby ten mógł popisać się kolejnym efektownym wsadem. Niestety dla Griffina, na przeszkodzie stanął mu kant tablicy, o który silny skrzydłowy Clippers zahaczył... głową. Zawodnikowi na szczęście nic się nie stało.