NBA: Magic uporali się z Knicks

Przebudowani Knicks przyjechali tym razem do Orlando na mecz z Magic. Wszystko po ich myśli szło tylko w pierwszej połowie. Była ona miłą zapowiedzią złego. Memphis Grizzlies po bardzo dobrym spotkaniu pewnie pokonali San Antonio Spurs.

Po dwóch kwartach kibice Orlando Magic nie byli w dobrych nastrojach. Miejscowy zespół przegrywał bowiem z Knicks 47:58. Gospodarze popełniali wiele błędów, które wprawiały w złość ich trenera. Jednak w trzeciej i czwartej kwarcie role się jednak odwróciły.

- Doszliśmy do takiego punktu w meczu, że powiedzieliśmy sobie, iż na więcej im już pozwolić nie możemy. To było dla nas bardzo ważne spotkanie i dlatego chcieliśmy je wygrać - powiedział Quentin Richardson.

Magic wygraną zapewnili sobie w ostatniej odsłonie po dziewięciu punktach z rzędu Jameera Nelsona, po których na 4:35 przed końcem gospodarze prowadzili 108:99. Przyjezdni za sprawą rozgrywającego świetne spotkanie Chauncey Billupsa zbliżyli się na dystans czterech oczek (106:110), ale na więcej nie był już ich stać.

- Howard swoją grą zrobił wiele miejsca Jaamerowi i Andersonowi. Rzucili nam sporo trójek. Brak zgrania w obronie nie może być wymówką. Bywa to frustrujące, ale z czasem ten problem zniknie - oznajmił Carmelo Anthony.

Knicks od czasu pozyskania tego gracza mają bilans 2-2. Natomiast zespół Stana Van Gundy'ego odniósł trzecią wygraną z rzędu.

Świetnie spisał się Dwight Howard, który uzbierał 30 punktów i 16 zbiórek. Podobną zdobyczą po przeciwnej stronie mogą pochwalić się wspomniany wcześniej Billups i Amare Stoudemire.

Orlando Magic - New York Knicks 116:110 (32:21, 15:37, 32:26, 37:26)

Howard 30 (16zb), Nelson 26, Anderson 16 (5zb) - Billups 30 (6as, 6zb), Stoudemire 30, Anthony 25

- To bardzo rozczarowujący wieczór i powodów do dumy z pewnością mieć nie możemy - oznajmił na konferencji prasowej trener Spurs, Gregg Popovich. Coachowi nie podobał się także, iż jego zespół popełnił 22 straty, przegrał walkę na tablicach w ataku oraz.

Ostrogi w Memphis w niczym nie przypominały zespołu, który jest najlepszy w NBA. Grizzlies na parkiecie robili co chcieli. W pewnym momencie ich przewaga sięgnęła nawet 25 punktów.

- Wygrana nas cieszy, ale nie możemy się nią upajać. Trzeba ciężko pracować, aby stać się jeszcze lepszym zespołem - powiedział Tony Allen, jeden z bohaterów drużyny z Memphis.

Dla Spurs, które po raz pierwszy zagrały bez kontuzjowanego Tony'ego Parkera najwięcej punktów (14) zdobył Gary Neal. Dla zwycięzców po 21 oczek na swoich kontach zapisali Darrell Arthur i Zach Randolph.

Memphis Grizzlies - San Antonio Spurs 109:93 (32:30, 29:22, 22:15, 26:26)

Randolph 21 (10zb, 5as), Arthur 21 (8zb), Allen 20 - Neal 14, Duncan 9 (8zb), Blair 9, Ginobili 9 (7as), McDyess 9

Pozostałe mecze:

Indiana Pacers - Golden State Warriors 109:100 (29:19, 14:27, 37:25, 29:29)

Granger 27 (7zb), Hansbrough 14 (6zb), Collison 13 - Williams 25, Curry 20 (7as, 6zb), Lee 19 (11zb)

Philadelphia 76ers - Dallas Mavericks 93:101 (22:23, 22:28, 33:28, 16:22)

Meeks 16, Iguodala 15 (7zb), Holiday 14 (7zb, 6as)

Toronto Raptors - New Orleans Hornets 96:90 (27:20, 30:22, 15:20, 24:28)

Calderon 22 (16as, 7zb), DeRozan 17, Bargnani 14, Weems 14 - West 19 (10zb), Landry 17, Jack 17

Milwaukee Bucks - Detroit Pistons 92:90 (28:22, 23:28, 21:25, 20:15)

Jennings 21 (5zb), Delfino 16 (10zb), Salmons 14 - Stuckey 25 (7zb, 5as), Monroe 13 (9zb), Villanueva 12 (9zb)

Minnesota Timberwolves - Los Angeles Lakers 79:90 (21:18, 24:22, 16:25, 18:25)

Johnson 20 (8zb), Beasley 14, Love 13 (11zb) - Bryant 24, Bynum 14 (7zb), Gasol 12 (17zb), Odom 12 (11zb)

Portland Trail Blazers - Houston Rockets 87:103 (26:30, 26:23, 26:30, 19:20)

Batum 22, Aldridge 14 (5as), Wallace 14 (10zb) - Lowry 21 (11as), Scola 21 (6zb), Martin 20

Tabele:

EASTERN CONFERENCE

ATLANTIC DIVISION

Boston 43 15 .741

NY Knicks 30 28 .517

Philadelphia 30 30 .500

New Jersey 17 43 .283

Toronto 17 44 .279

CENTRAL DIVISION

Chicago 41 17 .707

Indiana 27 32 .458

Milwaukee 23 36 .390

Detroit 22 40 .355

Cleveland 11 48 .186

SOUTHEAST DIVISION

Miami 43 17 .717

Orlando 39 22 .639

Atlanta 36 24 .600

Charlotte 26 33 .441

Washington 15 44 .254

WESTERN CONFERENCE

NORTHWEST DIVISION

Oklahoma City 36 22 .621

Denver 35 26 .574

Portland 33 27 .550

Utah 32 29 .525

Minnesota 14 47 .230

PACIFIC DIVISION

LA Lakers 43 19 .694

Phoenix 31 27 .534

Golden State 26 33 .441

LA Clippers 21 40 .344

Sacramento 15 43 .259

SOUTHWEST DIVISION

San Antonio 49 11 .817

Dallas 44 16 .733

New Orleans 35 27 .565

Memphis 34 28 .548

Houston 31 31 .500

Źródło artykułu: