NBA: Ostry trening Celtics. Pacers zdobyli MSG

Zespół z Bostonu pewnie pokonał Milwaukee Bucks. Podopieczni Doca Riversa przy tym ustanowili klubowy rekord. Do niespodzianki doszło w Madison Square Garden gdzie nowojorscy Knicks ulegli Indiana Pacers.

- To najbardziej poniżająca porażka z możliwych. Od samego początku się na nas rzucili i wytrącili nas z równowagi. My się od razu poddaliśmy - powiedział po porażce trener Scott Skiles.

Jego zespół rzucił Bostonowi zaledwie 56 punktów. C's tym samym pobili klubowy rekord pod względem najmniej straconych oczek. Poprzedni wynosił 57 i został ustanowiony 27 lutego 1955. Kozły nigdy wcześniej w swojej historii nie zdobyły tak mało punktów.

Boston wykorzystał zmęczenie podróżą swoich rywali. Celtics zgodnie ze słowami Skilesa zagrali agresywnie i nie pozostawili swoim rywalom większych złudzeń. Po pierwszej kwarcie prowadzili 20:9. Przewaga gospodarzy cały czas rosła. Największe różnica jaka dzieliła obydwa zespoły to 31 punktów.

W Bucks jedynym graczem, który przekroczył dwucyfrową granicę zdobytych oczek był Earl Barron (10pkt). Po drugiej stronie najlepszym strzelcem był Ray Allen (17pkt)

Boston Celtics - Milwaukee Bucks 87:56 (20:9, 19:13, 21:16, 27:18)

Allen 17, Pierce 14, Murphy 12 (7zb) - Barron 10, Jennings 8, Bogut 8

Niewielu dawało szansę na zwycięstwo Pacers. Indiana bowiem przegrała sześć ostatnich spotkań, a co więcej ze składu wypadł Danny Granger. Ekipa trenera Franka Vogela zaskoczyła jednak gospodarzy.

Pacers szybko odskoczyli na osiem punktów. Knicks wyszli na prowadzenie 17:16 po akcji 2+1 Carmelo Anthony'ego. Później jednak znów do głosu doszli przyjezdni. Świetnie w barwach Pacers spisywał się Tyler Hansbrough. To w głównej mierze dzięki niemu w trzeciej kwarcie Indiana uciekła na 20 punktów.

Nowy Jork w ostatniej kwarcie odrobił część strat, ale nie więcej ich nie było już stać. - Dobrze, że niedługo będzie szansa do rewanżu za tę porażkę. Chcę, aby cała drużyna wyszła na parkiet z takim samym nastawieniem - oznajmił Anthony.

28 punktów dla Knicks rzucił Amare Stoudemire. Jeden z liderów zespołu nie był jednak zadowolony z występu. - Graliśmy ospale w ataku i obronie. Nie pokazaliśmy energii i dlatego przegraliśmy - stwierdził STAT.

Wspomniany wcześniej Hansbrough na swoim koncie zapisał 29 oczek i 8 zbiórek. Był to jego najlepszy występ w dotychczasowej karierze.

New York Knicks - Indiana Pacers 93:106 (21:29, 25:25, 26:31, 21:21)

Stoudemire 28 (6zb), Anthony 25 (5zb), Williams 13 - Hansbrough 29 (8zb), Jones 18, Collison 16 (8as)

Pozostałe mecze:

Cleveland Cavaliers - Oklahoma City Thunder 75:95 (14:29, 24:21, 18:25, 19:20)

Gibson 13, Samuels 10 (10zb), Parker 9 - Westbrook 20 (5as), Durant 19, Harden 16 (5zb)

Toronto Raptors - Charlotte Bobcats 90:95 (22:24, 25:26, 24:26, 19:19)

Bargnani 17, Barbosa 15, Calderon 13 (7as) - Augustin 23, Henderson 18, Diaw 15 (6as), Jackson 15 (5zb, 5as)

Golden State Warriors - Minnesota Timberwolves 100:77 (26:23, 23:21, 26:15, 25:18)

Curry 24 (9zb, 6as), Wright 16, Ellis 16 (5as) - Beasley 16 (5zb), Webster 16, Ridnour 13 (6as)

Komentarze (0)