UTEX ROW chce rozstrzygnąć sprawę utrzymania
Po efektownej wygranej z Odrą Brzeg i porażce ŁKS Siemens AGD Łódź w Poznaniu z INEĄ AZS na rozpoczęcie fazy play out, już w drugiej serii gier może zapaść niemal rozstrzygnięcie tego, kto po sezonie 2010/2011 opuści szeregi Ford Germaz Ekstraklasy. Żeby tak się stało, ekipa UTEX ROW Rybnik musi wygrać z ŁKS-em Siemens AGD i wtedy sytuacja łódzkiej i brzeskiej drużyny będzie dramatyczna.
Krzysztof Kaczmarczyk
- Teraz jedziemy do ŁKS-u i nadal każdy mecz jest dla nas o życie. Mamy jakby przewagę, że z Odrą mamy 2:1 i podtrzymaliśmy dobry wynik, jeśli chodzi o małe punkty - mówi Mirosław Orczyk, szkoleniowiec UTEX-u ROW Rybnik. - Cieszę się, że wygraliśmy tak pewnie i tak wysoko z Odrą. Dzięki temu pozostajemy nadal w grze. Nie ma co jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu, bo do końca jeszcze siedem meczów.
Może i nie ma co dzielić, ale w razie ewentualnej wygranej w sobotnim meczu w Łodzi, sytuacja dwóch ostatnich klubów w tabeli play out jest niemal przesądzona i wskazuje im opuszczenie koszykarskiej elity w naszym kraju.
- W sobotę jest szansa pobić się troszkę chyba już o rozstrzygnięcie play out. Jesteśmy aktualnie na etapie myślę gdzieś 60 procent, że na kolejny sezon pozostajemy w ekstraklasie. To jest ważne, że zostaliśmy w grze po wygranej z Odrą i zostaliśmy na tym 11. miejscu. Jest zatem nadzieja, że nadal możemy rozmawiać o rybnickiej koszykówce - ocenia Orczyk.