NBA: Koniec czarnej serii Phoenix, solidny Gortat

Po czterech porażkach z rzędu Phoenix Suns w końcu wygrali. Mimo absencji Steve'a Nasha Pokonali LA Clippers 111:98, a Marcin Gortat zdobył 10 punktów i miał 11 zbiórek. To 20. double-double naszego rodaka w barwach Słońc.

Niemające już szans na awans do play off Phoenix gra bez ciśnienia. Po serii porażek podopieczni Alvina Gentry'ego w końcu uszczęśliwi swoich fanów. Pokonali na własnym parkiecie Los Angeles Clippers, a dobrą robotę wykonał duet Brooks-Dowdell, zastępujący kontuzjowanego Steve'a Nasha.

- Oczywiście nie zastąpimy Steve'a, ale myślę, że oni wykonali kawał dobrej roboty. Pociągnęli zespół, byli agresywni w ataku i wypracowywali pozycje dla kolegów - analizował Gentry.

Brooks zakończył mecz z 17 punktami i sześcioma asystami, a Dowdell dorzucił 14 oczek i pięć asyst.

Marcin Gortat po raz czwarty z rzędu wyszedł w pierwszej piątce Słońc i znów popisał się double-double. W ciągu 33 minut zdobył 10 punktów (4/8 z gry), miał 11 zbiórek i dwa bloki.

Przed ekipą z Arizony ostatnie wyjazdowe tournee w tym sezonie. Począwszy od niedzieli zagrają pięć meczów z rzędu poza własnym parkietem, w tym ciężkie starcia z San Antonio, Chicago czy Dallas.

***

San Antonio Spurs przegrali po raz szósty z rzędu, co nie zdarzyło im się od 1997 roku! Ostrogi, które niespodziewanie mogą stracić prowadzenia na Zachodzie, przegrały po dogrywce z Houston Rockets 114:119. Rakiety od kilku tygodni są w świetnej formie, lecz może się to okazać niewystarczające do awansu do play off.

- Przed nami sześć meczów i wszystkie musimy wygrać - zapewnia Luis Scola, autor 21 punktów, 14 zbiórek i sześciu asyst.

Tymczasem Ostrogi mają już tylko 1,5 meczu przewagi nad LA Lakers. Czy na finiszu rozgrywek podopieczni Gregga Popovicha oddadzą fotel lidera, na którym zasiadali niemalże od samego początku sezonu?

- To dla nas trudne porażki. Nie trafiamy w końcówkach, ale musimy nadal myśleć pozytywnie i wierzyć, że wszystko powróci do normalności. Zobaczymy na co nas tak naprawdę stać - powiedział Tony Parker, zdobywca 31 punktów dla Spurs.

***

Po roku przerwy do play off wraca Philadelphia 76ers. Szóstki postawiły kropkę nad "i" pewnie pokonując New Jersey Nets 115:90. 22 punkty zdobył Thaddeus Young, a oczko mniej dołożył Elton Brand.

- Teraz rozpoczyna się zabawa. Zobaczymy jak dobrzy jesteśmy - powiedział Brand, który w play off zagra po raz pierwszy od 2006 roku.

Szóstki nie przeszły pierwszej rundy play off od 2003 roku. W obecnym sezonie trafią od razu na Boston lub Miami, więc także nie zanosi się na ich awans do kolejnych gier.

***

Wielka Trójka z Miami załatwiła Minnesotę Timberwolves w zaledwie kilkanaście minut. Wade (32 pkt), James (27 pkt) i Bosh (24 pkt) poprowadzili Żar do 53. wygranej w tym sezonie, która oznacza prawie pewne zwycięstwo w dywizji. Miami ma tuż za plecami Boston, ale jest obecnie w wyśmienitej formie i pewnie nie da się prześcignąć Celtom przed play off.

O zwycięstwie nad Leśnymi Wilkami zdecydowała seria 25:1 w trzeciej kwarcie i 14 kolejnych przestrzelonych rzutów przez Minny.

Wyniki:

Orlando Magic - Charlotte Bobcats 89:77

(D. Howard 26 (14 zb), J. Nelson 15, Q. Richardson 14 - D. Cunningham 21, D.J. Augustin 19, G. Henderson 11)

Philadelphia 76ers - New Jersey Nets 115:90

(T. Young 22, E. Brand 21, J. Holiday 17 - B. Wright 15 (11 zb), M. West 13, B. Lopez 11)

Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 115:107

(A. Blatche 36 (19 zb), J. McGee 25, J. Crawford 21 (11 as, 10 zb) - R. Sessions 26, J.J. Hickson 21 (10 zb), R. Hollins 12)

Indiana Pacers - Milwaukee Bucks 89:88

(D. Granger 17, R. Hibbert 15 (11 zb), B. Rush 12 - B. Jennings 20, A. Bogut 16, C. Maggette 13)

Detroit Pistons - Chicago Bulls 96:101

(R. Hamilton 30, T. Prince 17, W. Bynum 12 - D. Rose 27, C. Boozer 22, L. Deng 15)

New Orleans Hornets - Memphis Grizzlies 81:93

(C. Landry 19, M. Belinelli 14, T. Ariza 12 - Z. Randolph 28 (10 zb), T. Allen 13, M. Gasol 13 (10 zb))

Atlanta Hawks - Boston Celtics 88:83

(J. Crawford 20, J. Johnson 19, A. Horford 16 (15 zb) - P. Pierce 25, R. Rondo 13 (10 zb), R. Allen 11)

Minnesota Timberwolves - Miami Heat 92:111

(M. Webster 22, K. Love 18, L. Ridnour 14 - D. Wade 32, L. James 27 (10 as), C. Bosh 24 (11 zb))

Houston Rockets - San Antonio Spurs 119:114 po dogrywce

(K. Martin 33, L. Scola 21 (14 zb), K. Lowry 14 - T. Parker 31, T. Duncan 23 (13 zb), M. Ginobili 23)

Sacramento Kings - Denver Nuggets 90:99

(F. Garcia 17, T. Evans 13, M. Thornton 11 - R. Felton 17, K. Martin 14, Nene 12 (12 zb))

Portland Trail Blazers - Oklahoma City Thunder 98:91

(L. Aldridge 32, N. Batum 19, A. Miller 13 - K. Durant 25 (11 zb), J. Harden 21, R. Westbrook 16)

Phoenix Suns - Los Angeles Clippers 111:98

(G. Hill 19, H. Warrick 17 (10 zb), J. Dudley 16 - E. Gordon 21, B. Griffin 20 (13 zb), R. Foye 10)

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 85:96

(C.J. Miles 24, A. Jefferson 17 (10 zb), P. Millsap 16 - K. Bryant 21, P. Gasol 16, L. Odom 16)

Aktualne tabele NBA ->

Źródło artykułu: