Wykorzystają przewagę parkietu? - zapowiedź meczu Olimp MKS Start Lublin - KPSW Astoria Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W drugim sezonie z kolei podopieczni Dominika Derwisza walczą o utrzymanie. W sobotę i niedzielę podejmą beniaminka, którego dwukrotnie pokonali w rundzie zasadniczej. Obie drużyny nie mają jednak wątpliwości, że pierwsza część rozgrywek to zupełnie inna bajka niż faza play-out.

Do składu Olimp MKS Startu wraca Paweł Kowalski, który odcierpiał karę za faul techniczny. Natomiast na uraz uskarża się Sergiusz Prażmo, mimo to raczej wybiegnie na parkiet. Pocieszeniem dla kibiców jest dobra forma lidera - Przemysława Łuszczewskiego i Sebastiana Szymańskiego.

Na finiszu rundy zasadniczej lepiej radził sobie lubelski zespół, który na kilka kolejek przed końcem miał zagwarantowane 12. miejsce w tabeli. Z kolei Astoria regularnie zbierała baty, a ostatnie zwycięstwo odniosła... 19 lutego, kiedy pokonała Polonię 2011 Warszawa 88:84. Również styczniowej wizyty w Lublinie bydgoska drużyna nie wspomina najlepiej, gdyż uległa gospodarzom 63:72.

Piętą achillesową podopiecznych Jarosława Zawadki są rzuty wolne, które wykonują najgorzej w I lidze! To właśnie ten element zadecydował o kilku porażkach Astorii i może okazać się niezwykle ważny również w fazie play-out. Trener Derwisz wie, jak należy zneutralizować atuty rywali. - Musimy zagrać skutecznie, twardo i z zębem. Drużyna powinna dać z siebie 100, a nawet 120 procent - uważa szkoleniowiec Startu.

W meczach o życie obu zespołom nie zabraknie motywacji i zaangażowania. Kluczem do sukcesu będzie więc koncentracja i utrzymanie nerwów na wodzy w krytycznych momentach. Zarówno Start, jak i Astoria miały z tym kłopoty w pierwszej części sezonu. Gospodarze to jednak bardziej doświadczona ekipa, co postara się wykorzystać w weekend. Początek sobotniego meczu w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4 o godz. 19:00, zaś w niedzielę drużyny wybiegną na parkiet o 18:00.

Źródło artykułu: