Arkadiusz Miłoszewski: Plan minimum został wykonany
Polonia 2011 walczy o utrzymanie w pierwszej lidze. Młodzi koszykarze z Marymonckiej w sobotę odnieśli cenne zwycięstwo w Siedlcach i remisują z SKK 1:1.
Kamil Kołsut
Walka o zachowanie ligowego bytu toczy się do trzech wygranych, w najbliższy weekend poloniści podejmą drużynę z Siedlec. - Plan minimum został wykonany, wygraliśmy jeden mecz na wyjeździe - cieszy się w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener stołecznego zespołu, Arkadiusz Miłoszewski. Jego podopieczni w pierwszym meczu dość niespodziewanie ograli faworyzowane SKK 74:72, dzień później ulegli już jednak drużynie Tomasza Araszkiewicza 55:79. W fazie zasadniczej siedlczanie lepsi byli dwukrotnie, runda play-off rządzi się jednak swoimi prawami.
- Wygraliśmy w sobotę i chłopcy już pomyśleli, że następnego dnia też pójdzie łatwo. Niestety, rywale zagrali bardzo dobry mecz, my mieliśmy słabszy dzień - relacjonuje Miłoszewski. - Troszeczkę zabrakło nam sił, siedlczanie zabili nas swoją fizycznością i celnymi rzutami za trzy punkty. Nie podjęliśmy walki w obronie, zabrakło też zespołowej gry w ataku, za bardzo szarpaliśmy. Wcześniej myślałem, że siła będzie po naszej stronie, pierwszy mecz dał nam się jednak we znaki. Z wyjątkiem mocno zbudowanych Jankowskiego i Glabasa jesteśmy jeszcze za słabi fizycznie - przyznaje 37-letni szkoleniowiec.