- Prowadzę rozmowy z prezesem jednego z czołowych klubów – przyznał na łamach "Gazety" Filip Dylewicz. W grę najprawdopodobniej wchodzi kontrakt z PGE Turowem Zgorzelec lub Anwilem Włocławek. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, iż 28-letni zawodnik jest bliższy przenosin na Kujawy niż do przygranicznego miasta.
Dlaczego Dylewicz odchodzi z Prokomu? Koszykarz tłumaczy, iż nie chodzi o względy finansowe, ale o inne względy, m.in. atmosferę w drużynie, lecz nie wie, gdzie zagra w nadchodzącym sezonie.
Sprawa angażu na najbliższe rozgrywki wyjaśni się po powrocie skrzydłowego ze zgrupowania kadry narodowej. Filip Dylewicz bierze także pod uwagę wyjazd za granicę.