Najbliższe dni poświęcone będą na spotkania ze sponsorami, którzy w minionych rozgrywkach wspierali polkowicki basket. Po nich wstępnie okaże się, jaki będzie budżet CCC na sezon 2011/2012. - Pod względem finansów Wisły nie dogonimy, ale liczę na to, że dysproporcja między budżetem naszym a najlepszej drużyny w lidze nie będzie już tak wielka. Marzy nam się możliwość kontraktowania takich graczy, jak Jelena Leuczanka czy Erin Phillips, ale to są zawodniczki ze światowego topu - powiedział Krzysztof Korsak, prezes klubu Gazecie Wrocławskiej. Włodarze klubu planują także wizytę u jednego z przedstawicieli Euroligi, by podpatrzeć jak wygląda organizacja klubu na najwyższym poziomie. Jednym słowem chcą się uczyć od najlepszych.
Jeśli chodzi o plany transferowe, to w Polkowicach przymierzają się do powrotu Darii Mieloszyńskiej. Warunek jej gry w CCC jest jednak jeden - ta koszykarka musi powrócić do pełni zdrowia po urazie, jakiego nabawiła się grając w Lotosie Gdynia. Nieoficjalnie mówi się także o występach w polkowickim zespole Amerykanki Cheryl Ford i Węgierki Dory Horti.
Źródło: Gazeta Wrocławska