W meczu nr 4 pomiędzy Dallas Mavericks a Los Angeles Lakers gospodarze wręcz zmiażdżyli Jeziorowców, pozbawiając ich jakichkolwiek złudzeń co do awansu do dalszej fazy play off. Sfrustrowani koszykarze z Los Angeles zaczęli regularnie faulować rywali. Za przewinienia techniczne parkiet opuścił m.in. Andrew Bynum.
Środkowy Jeziorowców na niecałe 9 minut przed końcem spotkania staranował szarżującego na kosz Jose Bareę. Bynum powalił go łokciem na parkiet i od razu wyleciał z boiska. Za ten czyn w stronę środkowego Lakers posypały się gromy.
Bynum przyznał się do głupiego zachowania i przeprosił Bareę. - Chcę przeprosić w tym miejscu J.J. Bareę za to, co zrobiłem. Jestem wdzięczny, że nic poważnego mu się nie stało w tej sytuacji. To wszystko co mogę powiedzieć. Oglądałem powtórkę i wyglądało to przerażająco i z pewnością nigdy więcej to się już nie powtórzy - zapewniał środkowy Jeziorowców.
Po meczu niedzielnym Bynum mówił: - Było nam wstyd, oni nas niszczyli. Więc po prostu sfaulowałem kogoś.
Zobacz: Brutalny faul Bynuma na Barei (wideo) -->
Lakers przegrali w serii z Dallas Mavericks 0-4 i odpadli z play off.