We wtorek Wizards zaprezentowali nowe oficjalne stroje, w których od przyszłego sezonu będzie grała ekipa ze stolicy w NBA. We wszystkim - oprócz nazwy - nawiązują one do trykotów, jakie nosili koszykarze Washington Bullets - poprzednika Wizards.
Nowe stroje zastąpią stare, które obowiązywały od 1997 roku, gdy klub z Waszyngtonu zmienił nazwę z Bullets na Wizards. Między innymi zdaniem byłego znakomitego koszykarza Elvina Hayesa, który znalazł się w Hall of Fame i którego numer koszulki (11) został w klubie zastrzeżony, poprzednie trykoty zbytnio różniły się od tych, z jakimi występowali Bullets.
- Kiedy oglądałem Wizards grających w dotychczasowych strojach, naprawdę nie rozpoznawałem, że jest to część organizacji dawnych Bullets. To wyglądało tak, jak gdyby grała całkiem nowa drużyna. Teraz widzę znakomite nawiązanie do pierwotnej nazwy klubu - uważa Hayes.
Modelami na oficjalnej prezentacji nowych trykotów Wizards byli rozgrywający i numer 1 draftu z ubiegłego roku John Wall oraz również zeszłoroczny debiutant Jordan Crawford.