Amerykański rozgrywający Asseco Prokomu Daniel Ewing zagrał bardzo dobre zawody w meczu nr 3 przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec. Zdobył 17 punktów i miał po 5 asyst oraz zbiórek. Jak gdynianie będą przygotowywali się do czwartego starcia o mistrzostwo Polski? - Najpierw obejrzymy czwartkowe spotkanie i przeanalizujemy, jakie popełnialiśmy błędy. Tak jest zawsze. W sobotę powinniśmy zagrać w podobny sposób co w czwartek, może wprowadzimy kilka poprawek do naszej taktyki. Ogólne założenia się nie zmieniają - kluczem są defensywa i zbiórki w obronie. To jest sposób na zdobycie mistrzostwa - tłumaczy na łamach Przeglądu Sportowego Ewing.
Amerykanin bardzo dobrze radził sobie w hali w Zgorzelcu. Presja ze strony kibiców nie wpłynęła źle na jego grę. - Obręcze mi w ogóle nie przeszkadzają. Są normalne, jak wszędzie indziej. Jedyne co mi przeszkadza, to temperatura. Jest gorąco, jak chyba nigdzie indziej w tej lidze - zaznacza były koszykarz Los Angeles Clippers.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.