Na początku drugiej kwarty Oklahoma City Thunder prowadzili różnicą dziewięciu punktów. Były to jednak miłe złego początku. Później przez niemalże siedem minut spudłowali dziesięć rzutów, co sprawiło, iż przewaga zamieniła się w jedenastopunktową stratę. Mavericks zdołali nawet odskoczyć na szesnaście oczek. Grzmot w ostatniej odsłonie zdołali odrobić część straty do Mavs, ale na więcej nie było ich już stać. - W czwartej kwarcie pozwoliliśmy im na zbyt dużo, ale poradziliśmy sobie - powiedział Dirk Nowitzki.
Niemiecki skrzydłowy był nie do zatrzymania i stał się prawdziwą zmorą Scotta Brooksa, który posyłał do krycia Nowitzkiego przeróżnych obrońców, ale każde rozwiązanie okazywało się nieskuteczne. Gracz Dallas Mavericks rzadko się mylił (12/15 z gry) i prowadził swój zespół do zwycięstwa. - Złapałem swój rytm na początku. Koledzy podawali mi piłkę, a ja wykorzystywałem swoją przewagę nad niższymi graczami - powiedział Nowitzki, który zakończył mecz z dorobkiem 48 punktów. Ustanowił rekord playoff pod względem 24 trafionych osobistych z rzędu (24/24). Poprzedni należał do Paula Pierce'a z Boston Celtics i wynosił 21 celnych rzutów.
Po drugiej stronie szalał Kevin Durant i zaaplikował rywalom 40 oczek.
121:112
(20:27, 35:21, 35:31, 31:33)
Dallas: Dirk Nowitzki 48 (6 zb), Jason Terry 24, J.J. Barea 21, Shawn Marion 11 (7 zb), Tyson Chandler 3 (8 zb), Jason Kidd 3 (11 as), DeShawn Stevenson 3, Peja Stojaković 3, Brendan Haywood 3, Corey Brewer 2.
Oklahoma: Kevin Durant 40 (8 zb, 5 as), Russell Westbrook 20, Serge Ibaka 17 (6 zb), James Harden 12, Kendrick Perkins 7 (5 zb), Thabo Sefolosha 6, Daequan Cook 6, Nick Collison 4, Nazr Mohammed 0, Nate Robinson 0, Eric Maynor 0.
Stan rywalizacji: 1:0 dla Dallas
Zobacz terminarz play off NBA ->
Dirk Nowitzki zdobył 48 punktów, wykorzystując wszystkie 24 próby z linii rzutów wolnych!