Pipan trenerem kadry!

Ales Pipan, który w przeszłości prowadził Anwil Włocławek, został nowym szkoleniowcem męskiej reprezentacji Polski! Biało-czerwoni na nowego trenera czekali od września ubiegłego roku, kiedy to został zwolniony Igor Griszczuk.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
Władze Polskiego Związku Koszykówki wszystkich zainteresowanych wyborem nowego szkoleniowca trzymali długo w niepewności, co wynikało też z przedłużających się pertraktacji. W kuluarach pojawiały się różne nazwiska, najgłośniej spekulowano o Jasminie Repesy, ale Chorwat wybrał współpracę z włoskim Benettonem Treviso, z którym aktualnie walczy w play-off LEGA Basket. Przypomnijmy, że ostatnim trenerem kadry był Igor Griszczuk. Białorusin z polskim paszportem został jednak zwolniony we wrześniu ubiegłego roku, po nieudanych eliminacjach EuroBasketu 2011, do którego nasza drużyna dostała się kuchennymi drzwiami (FIBA Europe zwiększyła liczbę uczestników turnieju finałowego).
Ales Pipan daje wskazówki zawodnikom Anwilu
Dopiero na środowej konferencji prasowej ujawniono nazwisko trenera. Oficjalnie został nim Ales Pipan, którego polscy kibice z pewnością kojarzą z pracy w Anwilu Włocławek. Słoweniec nie wyrobił sobie jednak w naszym kraju dobrej reputacji. Z Rottweilerami nic wielkiego nie osiągnął, nie dotarł do finału TBL. Dwukrotnie odpadał w play-off. W sezonie 2006/07 Anwil wylądował tuż za podium, chociaż stoczył wyrównany bój z Prokomem Treflem Sopot, a w serii o brązowy medal wygrywał 1-0. Natomiast w sezonie 2007/08 w ćwierćfinale włocławski klub przegrał 2-3 z Polpakiem Świecie, mimo że awans miał już na wyciągnięcie ręki, wszak było 2-0. Pipan był też szkoleniowcem reprezentacji Słowenii, ale i z kadrą niewiele osiągnął. Na wielkich imprezach jego drużyna odpadała przeważnie w ćwierćfinałach. Aktualnie prowadzi Zlatorog Lasko. - Ales Pipan to doświadczony szkoleniowiec, optymalny na ten etap budowy nowej reprezentacji Polski. Zbieraliśmy opinie o wielu trenerach i bez wątpienia Pipan zawsze otrzymywał pozytywne recenzje, zarówno od graczy z NBA, z którymi pracował, jak i od polskich, którzy mieli okazję z nim współpracować - powiedział na konferencji prasowej Grzegorz Bachański, prezes Polskiego Związku Koszykówki. Zadaniem 52-letniego trenera jest zbudowanie reprezentacji na wrześniowe mistrzostwa Europy, które odbędą się na Litwie. Biało-czerwoni w fazie grupowej zmierzą się z obrońcami tytułu Hiszpanami, wicemistrzami globu Turkami, mającymi wielkie ambicje gospodarzami, zbrojącą się na IO w Londynie Wielką Brytanią oraz dodatkową drużyną z kwalifikacji. - Szukaliśmy trenera, który będzie odpowiedni dla reprezentacji w sytuacji, w którym się ona znajduje. Jesteśmy na etapie przebudowy, a do kadry chcemy wprowadzić wielu młodych graczy. Ktoś kto uczył reprezentacyjnej koszykówki wielu przyszłych graczy NBA czy Euroligi jest optymalny kandydatem na trenera polskiej kadry narodowej - przyznał z kolei Walter Jeklin, generalny menedżer reprezentacji. - Zaprezentowana mi strategia rozwoju oraz filozofia funkcjonowania polskiej kadry bardzo mi odpowiada, bo sam będąc przez pięć lat trenerem reprezentacji Słowenii kierowałem się podobnymi wartościami - powiedział nowy szkoleniowiec kadry, który dodał: - Strategia to przede wszystkim systemowe wdrażanie do seniorskiego basketu jak największej liczby młodych zawodników, oczywiście z zachowaniem znaczącej roli graczy doświadczonych, którzy potrafią udźwignąć rolę lidera i dzięki swoim umiejętnościom zainspirować młodych graczy do stałego podnoszenia swoich umiejętności.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×