"Polski" pojedynek w półfinale zdecydowanie lepiej rozpoczął się dla Macieja Lampego. Reprezentacyjny podkoszowy utrzymuje kapitalną formę w tegorocznych play off i w pierwszym meczu z Chimki Moskwa znów był najlepszym zawodnikiem spotkania.
Lampe oprócz 22 punktów (9/15 z gry) miał ponadto dziewięć zbiórek, asystę oraz blok. Na parkiecie spędził niecałe 32 minuty.
Z kolei najsłabszy mecz w play off rozegrał Thomas Kelati. Amerykanin z polskim paszportem zapisał na swoim koncie dwa przechwyty i zbiórkę. W ciągu 12 minut nie zdobył ani jednego punktu, popełniając aż cztery faule.
Zespół z Tatarstanu już w pierwszej połowie wypracował sobie znaczną przewagę, którą kontrolował do ostatnich minut. Do przerwy gospodarze prowadzili 35:25.
Drugi mecz zostanie rozegrany w środę, również w Kazaniu. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.