Sensacja jednych i katastrofa drugich. Prawdopodobnie żaden z ekspertów od hiszpańskiej ekstraklasy nie przewidział, że w wielkim finale play-off ACB zagra zupełny kopciuszek Bizkaia Basket Bilbao i to jeszcze kosztem wielkiego Realu Madryt.
Choć po trzech meczach półfinałowej realizacji podopieczni Fotisa Katsirakisa prowadzili 2-1, nawet wtedy zdecydowana większość typowała, że stołeczna drużyna wygra spotkanie numer cztery i w piątym starciu postawi kropkę nad "i". Tymczasem zespół prowadzony z ławki trenerskiej przez greckiego szkoleniowca i amerykańskiego rozgrywającego Aarona Jacksona na parkiecie zagrał koncertowo, zwłaszcza w ostatnich dziesięciu minutach, i wygrywając 80:72, awansował do wielkiego finału.
Jeszcze po trzech odsłonach górą byli przyjezdni. Bardzo dobrze pod koszami radził sobie Ante Tomić (17 punktów i sześć zbiórek), który do spółki z D’Orem Fischerem (12 i pięć) dominował w zbiórkach i dzięki temu Real prowadził 55:54. W ostatniej odsłonie dwójka ta nie potrafiła jednak znaleźć drogi do kosza, żadnego wsparcia nie dali zawodnicy rezerwowi i to gospodarze zaczęli przejmować pałeczkę.
Wszędobylski Jackson co i rusz wchodził pod kosz skąd zdobywał łatwe punkty, albo dogrywał do lepiej ustawionych partnerów. Kłopoty ze zdobywaniem punktów miał co prawda etatowy snajper Bizkaii Kostas Vasileiadis (tylko 1/9 z gry), ale tym razem godnie zastąpił go Alex Mumbru (15 plus cztery). Doświadczony skrzydłowy bezwzględnie wykorzystywał każdą lukę w defensywie Realu, zaś trafienie na wagę awansu uzyskał Axel Hervelle (sześć plus sześć). Belg zdobył punkty w ekwilibrystyczny sposób na 27 sekund przed końcem meczu i dzięki temu miejscowi odskoczyli na cztery oczek 76:72. W tym momencie fani w Bilbao Arena rozpoczęli fetę, której dawno nie mieli okazji organizować...
Zwycięstwo i awans do wielkiego finału play-off ACB smakuje najbardziej wspomnianemu duetowi Hervelle-Mumbru. Obaj byli kiedyś koszykarzami Realu Madryt, ale ówczesny trener Ettore Messina nie widział dla nich miejsca w składzie. Dzisiaj Włocha nie ma już na ławce "Królewskich", a Belg z Hiszpanem zagrają w wielkim finale przeciwko faworytowi numer jeden do tytułu - Regalowi FC Barcelona.
Bizkaia Basket Bilbao - Real Madryt 80:72 (19:20, 19:21, 16:14, 26:17)
(Jackson 17, Mumbru 15, Banić 12 - Tomić 17, Llull 13, Fischer 12)
