Gorjan Radonjic ma 27 lat i mierzy 200 cm wzrostu. Zawodnik, który na co dzień występuje na pozycji niskiego skrzydłowego, posiada dwa obywatelstwa – francuskie i serbskie. Koszykarz dysponuje bardzo dobrym rzutem z dystansu, ale opuścił ostatni sezon z powodu kontuzji ręki.
Radonjic swoją profesjonalną karierę koszykarską rozpoczynał we francuskim klubie Bondy, występującym w ProB (druga liga). Był wyróżniającym się zawodnikiem tej ligi, a w sezonie 2001/2002 był drugim strzelcem za trzy na zapleczu francuskiej ekstraklasy, co pozwoliło mu podpisać dwuletnią umowę z drużyną JDA Dijon, w którym to zespole występował m.in. z Radosławem Hyżym. Następnie Gorjan grał w KK Atlas Belgrad (Serbia) oraz Paris Basket Racing (Francja).
Kolejnym klubem gracza był OKK Belgrad. Z tą drużyną wygrał rozgrywany w listopadzie 2005 roku w Warszawie 47. Turniej Mazovia Cup. W meczu finałowym jego zespół pokonał Polonię Warszawa 76:64), a Radonjic zdobył w tym spotkaniu 21 punktów. W OOK Belgrad Radonjic zdobywał średnio 11,6 punktu, a w sezonie 2006/2007 dla Swisslion Takovo Lions Vrsac notował przeciętnie 14,7 punktu.
- Jest to zawodnik po kontuzji, ale obdarzony bardzo dobrym rzutem. Gorjan to wzmocnienie naszej drużyny na pozycji numer trzy, stanowiący w pewnym sensie zagadkę, ale mam nadzieję, że pozytywnie zaskoczy nas w nadchodzącym sezonie - mówi Piotr Waśniewski, prezes PGE Turowa. - Bardzo często dzieje się tak, iż zawodnicy wracający po kontuzji, którzy otrzymają zaufanie od trenera, próbują odwdzięczyć się za to z nawiązką i oby tak samo było w przypadku Radonjicia - dodaje prezes Waśniewski.