Warto także przypomnieć, że bydgoszczanie w swojej hali ograli także Siden Toruń i ŁKS Łódź, a więc dwóch innych kandydatów do awansu. Dlatego w mieście nad Brdą fani basketu coraz głośniej myślą o awansie. Naprzeciw oczekiwaniom wyszedł nawet tytularny sponsor klubu (Kujawsko-Pomorska Szkoła Wyższa), który znacząco wzmocniła budżet zespołu.
Jednak jak zapowiadają szefowie "Asty", nie chcą wywierać na zawodnikach nie potrzebnej presji, dlatego mocno tonują rozbudzone nadzieje - Nie chcemy wywierać niepotrzebnej presji, ale deklarujemy, że w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo. Jeśli nie uda nam się awansować w tym sezonie to na pewno przed przyszłym wzmocnimy skład i spróbujemy ponownie - deklaruje na łamach Expressu Bydgoskiego Jacek Borkowski, prezes klubu.
Już w najbliższą sobotę koszykarze Astorii zmierzą się na wyjeździe z ekipą Rosa-Sport Radom. Do zakończenie rundy zasadniczej pozostało siedem kolejek. Awans do fazy play-off uzyskają jedynie cztery zespołu.