- Nie chcę go (LeBrona Jamesa - przyp. aut.) zastąpić. Będę Kyriem Irvingiem i zrobię wszystko, aby klub miał jak najwięcej korzyści z mojej osoby. Nie mogę się doczekać, kiedy znajdę się w Cleveland - powiedział Kyrie Irving.
Zawodnik nie może doczekać się współpracy na parkiecie z wybranym z numerem czwartym Tristanem Thompsonem z Texasu. - Tristan to mój dobry przyjaciel i dlatego jestem bardzo podekscytowany tym, że będziemy razem grać - dodał.