David Andersen wraca do Europy

Etatowy mistrz Włoch, Montepaschi Siena jest o krok o dokonania prawdziwego hitu transferowego. Kontrakt z klubem z Toskanii w najbliższym czasie podpisze David Andersen, jedna z największych gwiazd koszykówki europejskiej, a w ostatnich dwóch latach gracz NBA. Armani Jeans Mediolan natomiast chce sprowadzić w swoje szeregi Pablo Prigioniego.

Kibice w Europie przyzwyczajeni są do tego, że największe transfery z udziałem zawodników z absolutnego topu dokonywane są przez ekipy Realu, Barcelony, CSKA, Olympiacosu, Panathinaikosu czy Maccabi. Włoski mistrz (nieprzerwanie od 2006 roku) Montepaschi Siena nigdy nie dorównywał swoimi aspiracjami tym drużynom, wszak zawsze wolał stawiać na koszykarzy, którzy wybili się w słabszym zespołach i kreować dzięki temu własne gwiazdy, niż wydawać miliony na transfery najlepszych.

Teraz jednak wszystko się zmienia, wszak trener Simone Pianigiani uznał, że w nowym sezonie jego zespół będzie potrzebował wielkiego nazwiska - Davida Andersena. 31-letni silny skrzydłowy to jeden z najbardziej utytułowanych graczy Starego Kontynentu. Z Kinderem Bolonia zdobywał Euroligę w roku 2001, a także mistrzostwo Włoch. To osiągnięcie powtórzył trzy lata później reprezentując barwy... Montepaschi. W tym samym roku został wybrany MVP finałów Serie A.

Następnie przeszedł do CSKA Moskwa, gdzie grał cztery lata, będąc trzykrotnym mistrzem Rosji i dwukrotnym mistrzem Euroligi (2006 i 2008). Trzy lata temu wielkimi pieniędzmi skusiła go Barcelona, a rok później trafił do NBA, do ekipy Houston Rockets. Za oceanem grał także w Toronto Raptors i New Orleans Hornets, rozgrywając ogółem 103 mecze (średnio 5 oczek i 3 zbiórki).

Póki co nie ujawniono jeszcze ani gaży Australijczyka z duńskim paszportem, ani tego na jak długo została zawarta umowa. Wydaje się, że te informacje zostaną przekazane mediom wraz z oficjalnym ogłoszeniem transferu Andersena.

Bardzo aktywny na giełdzie transferowej jest natomiast rywal Montepaschi, Armani Jeans Mediolan. Drużyna sponsorowana przez znanego kreatora mody kilka dni temu zatrudniła Omara Cooka, a teraz celuje w pozyskanie innego rozgrywającego - Pablo Prigioniego. Doświadczony Argentyńczyk (dysponujący włoskim paszportem) dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy i na pewno nie zostanie na kolejny sezon w Realu Madryt.

Źródło artykułu: