Z Anwilem o złoto - rozmowa z Marcinem Nowakowskim, nowym zawodnikiem Anwilu

Letnia przerwa pomiędzy kolejnymi sezonami naszej ekstraklasy to przede wszystkim czas roszad na rynku transferowym. Jak na razie jednym z ciekawszych wydarzeń związanych z Tauron Basket Ligą było przejście Marcina Nowakowskiego do Anwilu Włocławek. Z 22 letnim rozgrywającym rozmawiamy o tym, jak widzi swoją przyszłość w ekipie prowadzonej przez trenera Mutapcicia oraz czemu zawdzięcza ten głośny transfer.

Adam Popek: Rozmawiam z panem już jako z graczem włocławskiego Anwilu. Dotarł do pana fakt, że jest częścią jednego z najlepszych klubów ostatniej dekady?

Marcin Nowakowski: Generalnie już troszkę czasu minęło odkąd podpisałem kontrakt, więc można powiedzieć, że oswoiłem się z tą myślą. Teraz pozostaje mi już tylko rozpocząć przygotowania do gry w niewątpliwie jednym z najlepszych klubów w Polsce.

Nie da się ukryć, że w pana karierze jest to spory awans. Pan też tak do tego podchodzi?

- Na pewno tak. Nie zapominajmy jednak, że dochodziłem do tego stopniowo, krok po kroku. Najpierw bowiem grałem w klubie drugoligowym, potem dopiero przeszedłem do ekstraklasowego zespołu Polonii, w którym spędziłem okrągłe 3 lata. Jak widać, w tym czasie poczyniłem na tyle duże postępy, że zwróciłem na siebie uwagę tak dużego klubu i mogłem w nim znaleźć zatrudnienie.

Można powiedzieć, że przenosiny do Anwilu to taka nagroda za ostatni dobry sezon w pana wykonaniu.

- Z całą pewnością, choć uważam, że jest to nagroda za te wszystkie trzy lata spędzone w Polonii i wykonaną w tym czasie ciężką pracę. Teraz jednak nie można się tym zachłysnąć, tylko muszę potwierdzić, że ta praca nie poszła na marne. Muszę udowodnić, że dam sobie radę również w Anwilu i zrobię wszystko, by w jego barwach grać jeszcze lepiej.

Rok temu jednak trudno było się spodziewać takiej eksplozji talentu z pana strony, chociażby dlatego, że Polonia jako zespół skazywana była na pożarcie.

- Zgadza się. Przed minionym już sezonem mało kto stawiał na nasz zespół. Ludzie mówili, że mamy zbyt słaby skład i nie sprostamy trudom, jakie niesie za sobą gra w Tauron Basket Lidze. Rzeczywistość okazała się jednak o wiele bardziej dla nas przyjazna. Mieliśmy szansę zagrać nawet w fazie play off, a ja poradziłem sobie ze swoją rolą rozgrywającego i teraz możemy się chyba tylko z tego cieszyć.

Co sprawiło, że tak dobrze wkomponował się pan do gry zespołu?

- Trzeba otwarcie powiedzieć, że dużą rolę odegrał w tym trener Wojciech Kamiński, który od początku konsekwentnie na mnie stawiał. Dał mi szansę gry jak pierwsza "jedynka", dzięki czemu w drużynie czułem się bardzo komfortowo. Sprawiło to, że mogłem rozegrać ten sezon na tak dobrym poziomie i poradziłem sobie z odpowiedzialnym zadaniem, jakim niewątpliwie jest gra na pozycji rozgrywającego.

No właśnie, trenerowi Kamińskiemu chyba wiele pan zawdzięcza ze względu na to, że obdarzył pana tak dużym zaufaniem?

- Tak, zawdzięczam mu naprawdę bardzo wiele, w końcu to właśnie on nie bał się na mnie postawić. Dziękuję mu za te wszystkie lata współpracy, za to, że tak pokierował moim rozwojem. Bez wątpienia pomógł mi dojść do poziomu, w którym jestem obecnie,

Mimo młodego wieku i braku doświadczenia na parkiecie imponował pan odwagą i odpowiedzialnością. Tych cech chyba wielu może panu pozazdrościć?

- To są bardzo ważne cechy, biorąc pod uwagę fakt, że rozgrywający to osoba, która na parkiecie decyduje o wielu rzeczach i ma spory wpływ na przebieg gry. Na mojej pozycji to wręcz bezcenne, więc myślę, że nie raz pomogło mi to w czasie meczowej rywalizacji.

Czy właśnie to zaważyło na tym, że to był dla pana tak dobry sezon?

- Ciężko jednoznacznie określić, co tak naprawdę na tym zaważyło. Myślę, że tych czynników było zdecydowanie więcej i to wszystko złożyło się na taką, a nie inną serię gier w moim wykonaniu. To chyba było efektem składowej tych większych i mniejszych czynników.

Fakt przenosin do Anwilu może uznać pan za osobisty sukces?

- Oczywiście. Już samo to, że taki klub jak Anwil zwrócił na mnie uwagę jest sporym wyróżnieniem. A gdy do tego dodamy jeszcze fakt, że będę miał okazję w nim grać, to tym bardziej można być szczęśliwym. Dla zawodnika to wielka nobilitacja i teraz ode mnie zależy, czy wykorzystam tak wielką szansę. Mogę obiecać, że zrobię wszystko, by tak się stało.

Polonia jednak to klub, który nie zrzesza wokół siebie wielkiej liczby fanów i z reguły walczy zaledwie o utrzymanie. W Anwilu z pewnością będzie ciążyć na panu większa presja.

- Myślę, że jestem w stanie sprostać temu wyzwaniu. Nie jest to przecież moja pierwsza styczność z dorosłą koszykówką. Na tym poziomie gram już od trzech lat i wydaje mi się, że przyszedł najwyższy czas, by zagrać o coś więcej. Jestem dobrej myśli.

W minionym sezonie spędzał pan na parkiecie średnio ponad 25 minut. Liczy się pan z tym, że u trenera Mutapcicia może już nie być tak komfortowo pod tym względem?

- Na pewno. Tak jak Pan już wcześniej wspominał, Anwil to wyższa półka. Włocławianie co roku grają o najwyższe cele i z pewnością to wszystko wygląda nieco inaczej. Będę jednak robił wszystko, by przekonać trenera do siebie. Liczę, iż moje starania poparte ciężką pracą sprawią, że trener obdarzy mnie zaufaniem i dostanę od niego możliwie jak najwięcej minut do gry.

Nadchodzący sezon będzie dla pana pod wieloma względami przełomowy. W Polonii był pan jeszcze „młody i zdolny”, a w Anwilu z pewnością nie będzie taryfy ulgowej i każdy będzie wymagał gry na najwyższym poziomie.

- Ale ja jestem o tym przekonany i wydaję mi się, że jestem też gotowy, by sprostać temu wyzwaniu. Tak jak już wspomniałem, pozostaje mi skupić się na swojej roli i robić wszystko, by spełnić pokładane we mnie nadzieję oraz wykorzystać daną mi szansę.

Anwil w nadchodzącym sezonie będzie chciał zatrzeć złe wrażenie z minionej edycji rozgrywek. Można powiedzieć, że ponownie walczycie o Mistrzostwo?

- Anwil zawsze walczy o Mistrzostwo. W zeszłym sezonie nie udało się osiągnąć oczekiwanego rezultatu, ale to jest sport. Nie zawsze wszystko układa się tak, jak każdy tego oczekuje. W związku z tym jestem pewien, że już za kilka miesięcy rozpoczniemy wielką batalię o złoto.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.