34-letni center kończy z tułaczką po Polsce (łącznie zagrał w dziewięciu klubach) i wraca do rodzinnego Rzeszowa. W tym mieście znalazł pracę i ma grać w drugoligowej drużynie AZS-u Politechniki Rzeszów, która rok temu awansowała do grona drugoligowców. Miś ostatni sezon spędził w pierwszoligowym SKK Siedlce, a przed nowymi rozgrywkami przymierzany był także do gry w beniaminku pierwszej ligi, MOSiR-u Krosno. Ostatecznie jednak, wybrał RzeszÓw.
Oprócz Misia, włodarze Akademików usilnie poszukują także innych wzmocnień. - Nasz zespół w swym drugim sezonie na poziomie II ligi zamierza namieszać w rozgrywkach, ale do tego potrzebuje jeszcze jednego, solidnego rozgrywającego, obok Macieja Żmudki - mówi w rozmowie z Gazetą Nowiny drugi szkoleniowiec rzeszowian, Filip Kosim.