Besiktas chce Bryanta!

Turecka drużyna po zaangażowaniu Derona Williamsa nie zamierza spoczywać na laurach i chce pozyskać kolejną gwiazdę NBA. Na celowniku trenera Beskitasu Stambuł, Ergina Atamana znalazł się Kobe Bryant.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

W przyszłym tygodniu trener tureckiej drużyny wraz z władzami klubu udają się do Stanów Zjednoczonych, aby sfinalizować negocjacje z Deronem Williamsem.

Ataman zabiega o spotkanie z Robem Pelinką, który reprezentuje interesy lidera Los Angeles Lakers. - Po zaangażowaniu Derona zaczęliśmy rozglądać się za kolejnymi zawodnikami. Jeśli Kobe będzie chciał u nas grać, to usiądziemy do rozmów - powiedział dziennikarzom Ataman.

Problemem mogą być kwestie finansowe. Williams za miesiąc gry ma otrzymywać ponad 200 tysięcy dolarów. Kobe Bryant z pewnością chciałby zarabiać więcej. Gdyby sezon 2011/12 miał w ogóle nie ruszyć, to gwiazdor Jeziorowców straciłby ponad 25 milionów dolarów.

- Oczywiście, że nie możemy mu zagwarantować takich zarobków jakie ma w NBA, ale jeśli Kobe będzie chciał grać w trakcie lockoutu wraz z Deronem Williamsem to może znajdziemy jakieś rozwiązanie - oznajmił trener Besiktasu.

W tureckiej drużynie występuje Michał Ignerski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×