Hicks zostaje w Polpharmie

Michael Hicks zgodził się na warunki przedstawione przez włodarzy starogardzkiego klubu i w przyszłym sezonie nadal będzie bronił barw Polpharmy. Dla amerykańskiego strzelca będzie to już czwarty sezon w Polsce, zaś trzeci w ekipie Kociewskich Diabłów.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Michael Hicks od początku swojej przygody w polskiej ekstraklasie spisuje się bardzo dobrze. W minionym sezonie miał problem z utrzymaniem wysokiej dyspozycji, ale mimo tego był najlepszym strzelcem drużyny Zorana Sretenovicia. Amerykanin wystąpił w 36 meczach, w których przeciętnie notował 12 punktów, 3,2 zbiórki oraz 1,6 asysty.

- Z Hicksem rozmawialiśmy tuż po sezonie, ale potem wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Michael ostatecznie zgodził się na nasze warunki - powiedział Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa SA. - Akurat na pozycję rzucającego obrońcy/niskiego skrzydłowego nie mieliśmy zakontraktowanego zawodnika, stąd też nasza decyzja. Hicks to sprawdzony gracz, który potrafi wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów. Pokazał już, że potrafi przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Poza tym zna realia naszej ligi i nie będzie musiał przechodzić przez etap aklimatycji - dodał Olszewski.

Decyzję o pozostaniu w starogardzkim klubie podjęli również 16-letni Szymon Radomski, 28-letni Adam Metelski oraz niespełna 26-letni skrzydłowy z USA Brian Gilmore. Nowymi nabytkami w zespole zdobywców Pucharu Polski są za to: rozgrywający Tomasz Śnieg, rzucający obrońca Grzegorz Arabas, skrzydłowi Piotr Dąbrowski i Daniel Wall oraz podkoszowy Łukasz Ratajczak.

Skład Polpharmy powoli nabiera wyrazistych kształtów, ale kadra nie jest jeszcze w pełni skompletowana. Zdobywcy Pucharu Polski poszukują jeszcze zagranicznych zawodników na pozycje: rozgrywającego i środkowego. - Nie ukrywam, że mamy kilka konkretnych ofert dobrych koszykarzy, spośród których spokojnie do końca lipca wybierzemy rozgrywającego oraz centra - wyjawił prezes klubu.

Przygotowania do sezonu 2011/12 starogardzianie rozpoczną 15 sierpnia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×