Piotr Bakun: Powiedzieliśmy sobie kilka prawdziwych słów

Polskim koszykarzom w ME U-18 wygrana z Turkami nie przyszła łatwo. Kibice w trakcie meczu obawiali się, że spotkanie może się zakończyć porażką - tak jak poprzedni mecz z Chorwatami. Drużyna Jerzego Szambelana zdołała jednak odnieść zwycięstwo.

W tym artykule dowiesz się o:

- Po meczu z Chorwacją usiedliśmy wszyscy razem. Na początku trenerzy, potem zawodnicy. Powiedzieliśmy sobie kilka prawdziwych słów co do naszej gry w turnieju. Po meczu z Chorwacją był taki impuls, że musimy coś zmienić w naszej grze, w naszym podejściu do gry w ataku i obronie. Wydaje mi się, że udało nam się pokazać to dopiero w drugiej połowie, ale cieszę się, że chłopcy to zrobili - mówił po spotkaniu z Turcją Piotr Bakun, drugi trener reprezentacji Polski. Młodym polskim koszykarzom w poniedziałek udało się odnieść zwycięstwo 62:59.

W trakcie meczu doszło do ciekawej sytuacji, kiedy sztab szkoleniowy uspokajał pierwszego trenera, Jerzego Szambelana. - Trener bardzo impulsywnie zareagował. Naszą rolą jest to, aby nie dać pożywki arbitrom, by mogli nas karać przewinieniem technicznym. Ze zdrowiem trenera Szambelana jest wszystko dobrze. O mnie nie nie trzeba się martwić. Obawialiśmy się, że sędzia mógłby zauważyć zbyt impulsywną reakcję - wyjaśnił Bakun.

Przeciwko Turkom dość słabo zaprezentował się Przemysław Karnowski. - Przemek jest po prostu zmęczony. Wydaje mi się, że turniej się dla niego dopiero zaczyna. My będziemy umiejętnie szafować jego siłami i będzie wyglądał coraz lepiej - skomentował drugi szkoleniowiec.

W poniedziałek sporą rolę odegrali też nominalni zmiennicy oraz ci gracze, którzy nie są uznawani za liderów kadry. - Mecz się układa różnie. Michał Michalak się otworzył. Daniel Szymkiewicz miał dobre wejście. Piłka szła do Piotrka Niedźwiedzkiego, który również skończył parę akcji - podsumował Piotr Bakun.

Z Wrocławia, Artur Długosz

Źródło artykułu: