Kotwica i Siarka będą się odwoływały

Kotwica Kołobrzeg i Siarka Tarnobrzeg, które nie otrzymały licencji na grę w Tauron Basket Lidze, będą odwoływały się do Komisji Odwoławczej PZKosz. - Liczymy, że uda nam się przekonać jeszcze zarząd ligi - mówi Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki.

Brakującym dokumentem w przypadku Kotwicy Kołobrzeg było porozumienie w sprawie kontraktu Amerykanina Jessiego Sappa. Porozumienie przyszło do klubu dopiero 28 lipca, gdyż Sapp przebywał na wakacjach w Turcji. 29 lipca klub dosłał brakujące porozumienie, a także wysłał dokumenty dotyczące II etapu weryfikacji łącznie z budżetem na sezon 2011/2012. - Obecnie wszystkie dokumenty zostały dosłane wraz z wyjaśnieniami. Dodatkowo złożyliśmy papiery na II etap weryfikacji oraz budżet na sezon 2011/2012 - wyjaśnia kierownik Kotwicy, Romuald Czarnecki.

Siarka Tarnobrzeg nie dostarczyła w terminie odpowiedniego zaświadczenia z Urzędu Skarbowego. Klub złożył to zaświadczenie jako ASK Siarka Tarnobrzeg, ale niedawno klub przerodził się w spółkę akcyjną i potrzebny jest nowy dokument właśnie na ten podmiot. Klub zamierza wysłać brakujące dokumenty na początku tygodnia. - Wszyscy w klubie jesteśmy bardzo zaskoczeni decyzją władz o negatywnej weryfikacji już na pierwszym etapie starań o licencję. Wcześniej nie dostawaliśmy żadnych sygnałów, że coś może być nie tak. Dlatego tym większe nasze zaskoczenie - dziwi się Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki na łamach plk.pl.

Komentarze (0)