Joshua Alexander w połowie sierpnia przyjedzie na testy do Sopotu. Działacze zaproponowali mu miesięczne testy ze względu na to, że… w zeszłym sezonie nie występował w żadnych oficjalnych rozgrywkach. Teraz Amerykanin chce ponownie wrócić do koszykówki. - Alexander chce teraz przypomnieć o sobie w koszykarskim świecie, dlatego jego oferta była dla nas bardzo korzystna. Zna już realia polskiej ligi i nie powinien mieć problemów z zaakceptowaniem swojej roli w zespole - stwierdził na oficjalnej stronie klubowej Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.
Alexander ma 24 lata i może występować zarówno na pozycji rzucającego obrońcy oraz niskiego skrzydłowego. Studiował na Uniwersytecie Stephen F. Austin. Po zakończeniu nauki od razu znalazł zatrudnienie w Polonii Warszawa, gdzie średnio notował 12,2 punktów oraz 5 zbiórek.
- Josh dał się wtedy poznać jako solidny gracz uzupełniający, który na różny sposób może pomóc drużynie – czy to w ataku, rzutami z dystansu, czy też w obronie,a także skutecznej walce o zbiórki. Braki centymetrów nadrabia przygotowaniem atletycznym, skocznością i zasięgiem ramion - charakteryzuje Alexandra dyrektor sportowy Trefla Sopot.
Amerykanin w sierpniu przejdzie najpierw testy medyczne, a później będzie miał prawie miesiąc czasu by zaprezentować swoje umiejętności. Jeśli spodoba się trenerem to pozostanie na najbliższy sezon.