Kadra łodzianek coraz mocniejsza (wideo)

Półtora miesiąca pozostało do rozpoczęcia rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy i to czas na finalizowanie ostatnich transferów. Coraz bliżej do skompletowania kadry są działacze Łódzkiego Klubu Sportowego. Treningi przy al.Unii rozpoczęła Olga Urbanowicz.

Olga Urbanowicz (znana do tej pory pod nazwiskiem Żytomirska) występowała już w Łódzkim Klubie Sportowym dwukrotnie, co poza grą w PLKK zaowocowało także poznaniem przyszłego męża - Jakuba Urbanowicza, który jest prezesem ŁKS S.A. W minionym sezonie występowała ona jednak w zespole rywala zza miedzy - Widzewa. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Urbanowicz pozostanie w tym ostatnim klubie, pojawiła się nawet na jednym z treningów Widzewianek (choć w stroju "cywilnym") i prowadziła rozmowy z prezesem Ryszardem Andrzejczakiem, jednak nie zakończyły się one sucesem. W tej sytuacji, podkoszowa zawodniczka wraca do Łódzkiego Klubu Sportowego.

W ostatnim czasie linia ŁKS-Widzew jest możno oblegana w obu kierunkach. Choć kibice nie mogą wybaczyć swoim ulubienicom odejść do odwiecznego rywala, to tylko w trakcie bieżącego okna transferowego do ŁKS-u z Widzewa poza Urbanowicz przyszła Katarzyna Kenig, zaś w odwrotnym kierunku udała się Leona Jankowska i juniorka - Daria Dziwulska, zaś asystentką trenera została tam była gwiazda ŁKS-u i mistrzyni Europy, a prywatnie żona wiceprezesa ŁKS Basket Women - Elżbieta Trześniewska.

Kibice ŁKS-u czekają z niecierpliwością na przylot amerykańskich wzmocnień, który ma nastąpić w przyszłym tygodniu. Spośród czterech zawodniczek zza oceanu, które grać będą w Łodzi, największe zainteresowanie wzbudza Indianka Tahnee Robinson, która może stać się gwiazdą Ford Germaz Ekstraklasy zarówno ze względu na swoją grę, jak i nietuzinkową urodę.

W Łódzkim Klubie Sportowym pozostanie prawdopodobnie Roksana Schmidt, która miała opuścić zespół, jednak od poniedziałku rozpoczęła treningi z drużyną z al.Unii.

Komentarze (0)