Greene podpisał, Woods odchodzi

20-letni Donte Greene zadziwił wszystkich swoją kapitalną postawą w spotkaniu z Phoenix Suns. Koszykarz ten pięć minut przed wyjściem na plac gry podpisał swój pierwszy zawodowy kontrakt z drużyną Houston Rockets. Loren Woods, który pełni rolę środkowego odchodzi z ekipy z Teksasu, gdyż miejsca w składzie nie przewidują dla niego sternicy tego teamu.

Donte Greene, który w pierwszym meczu Ligi Letniej NBA sygnował kontrakt z włodarzami Houston Rockets. Warto dodać, że gracz ten podpis na umowie złożył pięć minut przed rozpoczęciem spotkania z Phoenix Suns.

20-letni koszykarz prawdziwą przygodę z koszykówką rozpoczął rok temu, kiedy to zawitał na parkiety ligi akademickiej, bowiem dostał się na Uniwersytet Syracuse. Pierwszy i zarazem ostatni sezon w NCAA był niezwykle owocny, gdyż zapisywał on na swoje konto 17,7 punktu, 7,2 zbiórek, 2 asysty. W drafcie został wybrany z numerem 28 przez Memphis Grizzlies, ale prawa do niego nabyli sternicy Rakiet. Mierzący 206 cm wzrostu zawodnik na parkiecie pełni rolę niskiego skrzydłowego. W meczu z Phoenix Suns pokazał, że posiada olbrzymi potencjał. Greene zdobył bowiem aż 40 punktów i poprowadził Houston do wygranej!

W Teksasie nie zostanie natomiast Loren Woods. Włodarze klubu z Houston nie widzą dla niego miejsca w ich drużynie. Wiele wskazuje na to, że 30-letni środkowy powróci do Europy. - Nie chcemy go już trzymać w naszej drużynie. On na 100 procent podpisze kontrakt w Europie - powiedział Daryl Morey, generalny menadżer Houston Rockets. Amerykański center zanim trafił do NBA rozegrał 8 spotkań w Eurolidze, w barwach Efesu Pilsen Stambuł. Wówczas notował w nich średnio 8 punktów oraz 6,4 zbiórek. w najsilniejszej lidze świata rozegrał 8 meczów, w których to na parkiecie przebywał łącznie tylko 17 minut.

Nadal nie wiadomo czy barw teamu z Teksasu nadal będzie bronić Dikembe Mutombo. 42-letni koszykarz powiedział, że wszystko zależeć będzie od warunków finansowych zaproponowanych mu przez sterników Rakiet. - Dikembe jest nadal w naszych planach - mówi Morey.

Być może szeregi Houston zasili Chris Daniels. Grający na pozycji środkowego zawodnik przez ostatnie 4 sezony bronił barw Texas A&M-Corpus. Najbardziej udany był dla niego sezon 2006/07, w którym to zapisywał na swoje konto 15,3 punktu oraz 6,7 zbiórek. Pochodzący z San Antonio gracz nie został wybrany w drafcie. Jednak szkoleniowcy Houston postanowili dać mu szansę w Lidze Letniej NBA. W pierwszym meczu nie pokazał się z dobrej strony, gdyż spędził na placu gry zaledwie 8 minut, nie zdobywając w tym czasie nawet "oczka".

Komentarze (0)