Radomianie dwa lata z rzędu odnosili zwycięstwo w tej ciekawo zapowiadającej się imprezie. Obsada tegorocznej edycji jest jednak na tyle silna, że sztukę tą będzie bardzo ciężko powtórzyć. W ostatnią środę w ramach przetarcia przed turniejem, koszykarze z Radomia rozegrali czwarty już mecz kontrolny. Tym razem bez najmniejszych problemów rozprawili się z drugoligowym Novum Lublin.
Mecz miał jednostronny przebieg, a niewiadomą były jedynie rozmiary zwycięstwa gospodarzy. Nie bez znaczenia dla wyniku konfrontacji był fakt, że w Novum nie zagrał tym razem Tomasz Celej, który w ostatnim sparingu ze Startem Lublin zaaplikował przeciwnikowi aż 38 punktów (w tym 9 trójek).
Dla Rosy była to kolejna okazja do przygotowania się do sezonu, a przede wszystkim do przećwiczenia nowych zagrywek. -Obecnie wdrażamy się w trochę inny basket, niż ten schematyczny, który graliśmy do tej pory. Pozwalamy zawodnikom na dużo więcej improwizacji, mają znacznie więcej swobody w kreowaniu gry. Z meczu na mecz nasze poczynania boiskowe wyglądają coraz lepiej, a zbliżający się Memoriał będzie świetną okazją do skonfrontowania tej wizji koszykówki z bardzo wymagającymi przeciwnikami - zapowiada trener Rosy Piotr Ignatowicz.
Radomianie mimo słabej skuteczności z dystansu (dwie celne trójki w całym meczu) zdominowali zupełnie strefę podkoszową, a dzięki dość agresywnej obronie wyprowadzili kilka skutecznych kontrataków.
Rosa Radom - Novum Lublin 79:47 (22:14, 17:13, 25:12, 15:8)
Rosa: Wiekiera 14 (1), Donigiewicz 12, Nikiel 10, Pisarczyk 9, Maj 9, Glapiński 8, Cetnar 5, Podkowiński 5, Kapturski 3 (1), Zalewski 2, Kardaś 2, Piros 0.
Novum: Ciechociński 14, J.Karolak 8, M.Gospodarek 8, Szeleźniak 6, Lisowski 4, B.Karolak 4, Kawalendze 3,Beczek 0, Adameczek 0, Mordka 0, P.Gospodarek 0.