- Szukaliśmy gracza sprawdzonego w Polsce, a przecież Ivan grał w całej Europie i to w silnych ligach. Koljević dobrze wypadł w Turowie - skomentował wybór Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa SA.
27-letni Koljević miniony sezon rozpoczął w PGE Turowie. Serbski combo guard zdążył rozegrać 18 meczów w barwach zgorzeleckiego klubu, ale potem w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach rozstał się z przygranicznym zespołem. W kuluarach mówiło się, że Koljević nie był zadowolony ze swojej roli w ekipie
Co ciekawe, Zoran Sretenović zdecydował się na zawodnika, który największe problemy ma...z obroną! A przecież "Kociewskie Diabły" chcą na ten element kłaść największy nacisk. Atutami Koljevicia jest za to gra ofensywna - uniwersalny zawodnik jest niezwykle szybki, dobrze drybluje piłką, a w dodatku dysponuje niezwykle groźnym i skutecznym rzutem z dystansu. Ale to nie wszystko. - Koljević to zawodnik uniwersalny, bo może grać zarówno jako rozgrywający, jak i rzucający obrońca. Dobrze czuje się w akcjach pick and roll. To klasowy koszykarz, w dodatku w bardzo dobrym wieku - wymienia inne atuty prezes Olszewski.
Koljević w przeszłości występował w najlepszej lidze w Europie - hiszpańskiej ACB, czy w klasowych Olympiakosie Pireus (Grecja) i Lietuvosie Rytas Wilno (Litwa). Próbował też swoich sił w Lidze Letniej NBA w ekipie Dallas Maveriks, ale angażu za oceanem nie wywalczył.
Koljević nie jednak pierwszą opcją dla włodarzy starogardzkiej Polpharmy. Przez długi czas sternicy prowadzili z amerykańskim rozgrywającym, wysłali nawet umowę do koszykarza, ale ten w ostatnim momencie wycofał się i wybrał ofertę z greckiej drużyny. - Rozmawialiśmy też z graczem z USA, który też był sprawdzony w Polsce. Prowadziliśmy z nim nawet bardziej zaawansowane rozmowy, ale ostatecznie wybrał inną ofertę - przyznał Olszewski.
Aktualnie kadra "Farmaceutów" liczy trzynastu zawodników...i na tym koniec. Starogardzianie nie planują żadnych roszad przed startem Tauron Basket Ligi. - Żadnych zmian przed sezonem już nie przewidujemy. Aktualny skład zagra na pewno w meczu o Superpuchar Polski - zakończył prezes SKS.