Polki, które na Słowację pojechały osłabione brakiem kontuzjowanej Eweliny Gali, nie były faworytkami tego pojedynku, jednak wyszły na boisko bardzo zmobilizowane i ze sportową złością po porażce w pierwszym spotkaniu turnieju. Była ona o tyle bolesna, że przez większość meczu podopieczne Romana Skrzecza prowadziły i dopiero w ostatnich minutach dały sobie wydrzeć zwycięstwo.
Spotkanie od początku było bardzo wyrównane i żaden z zespołów nie potrafił odskoczyć rywalowi z wynikiem. W drugiej kwarcie, głównie za sprawą świetnie spisującej się Giedre Paugaite i dwóm rzutom za 3 punkty Aurime Rinkeviciute, Litwinki objęły 8-punktowe prowadzenie. W końcówce tej odsłony Polski jednak nadrobiły część strat i do szatni zeszły ze stratą 4 "oczek".
Po przerwie w polskim zespole ciężar gry na swoje barki wzięła Olivia Tomiałowicz, jednak w dalszym ciągu utrzymywała się niewielka, około 5-punktowa przewaga Litwinek. W ostatniej kwarcie Polki próbowały nadrobić straty i niecałe 4 minuty przed końcową syreną były o krok od wyrównania stanu rywalizacji. Niestety, w decydujących momentach zabrakło skuteczności i ponownie nasz zespół musiał zejść z parkietu z opuszczonymi głowami.
W niedzielę o 15:45, w ostatnim meczu fazy eliminacyjnej, biało-czerwone zmierzą się z Turczynkami. Stawka tego pojedynku jest niebagatelna - zwycięzca awansuje do II rundy grupowej, zaś pokonany walczył będzie o utrzymanie w Dywizji A.
Litwa - Polska 73:61 (20:19, 20:17, 18:17, 15:8)
Litwa: Rinkeviciute 23, Paugaite 15, Siksniute 14, Solopova 11, Pikciute 6, Gutkauskaite 3, Visgaudaite 1, Mazionyte 0
Polska: Tomiałowicz 26, Kaczmarska 17, Antczak 7, Sosnowska 5, Modelska 4, Skowronek 2, Pacuła 0, Śnieżek 0