Dla SKK liczy się tylko play-off

 / Znicz
/ Znicz

Koszykarze SKK Siedlce do nowego sezonu przystępują z jasnym zadaniem. Po rozegraniu 28 ligowych spotkań mają znaleźć się w pierwszej ósemce. Aby osiągnąć postawiony przed rozgrywkami cel, włodarze klubu zakontraktowali kilku doświadczonych zawodników, którzy z pewnością podniosą poziom drużyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół z Siedlec rozegrał przed sezonem, aż 17 gier kontrolnych. Osiem z nich zakończyło się zwycięstwem SKK, natomiast w dziewięciu spotkaniach siedlczanie musieli uznać wyższość rywali. Dla podopiecznych Tomasza Araszkiewicza bardzo ważny będzie start rozgrywek. W poprzednich, koszykarze SKK rozpoczęli sezon jak i rundę rewanżową od czterech porażek, które uniemożliwiły awans do fazy play-off. Dopiero w piątym meczu o utrzymanie siedlczanie zapewnili sobie prawo gry w pierwszej lidze w sezonie 2011/2012.

Ważnym elementem w siedleckiej ekipie będzie zgranie zespołu. Przypomnijmy, że przed sezonem do SKK dołączyli: Paweł Kowalczuk z Asseco Prokom Gdynia, Radosław Basiński z MKS Dąbrowy Górniczej, Michał Przybylski z Rosy Radom i Adrian Czerwonka z MOSiR-u Krosno. - Uważam, że trafiliśmy z transferami świetnie - zachwala nowe zakupy II trener z Siedlec, Wiesław Głuszczak. Dobrą wiadomością dla klubu jest też pozostanie w zespole kapitana i lidera drużyny: Rafała Wójcickiego. - Chciałbym, aby w tym roku drużyna zrobiła kolejny krok naprzód i zakwalifikowała się do play-off, ale wszyscy w drużynie zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne zadanie i przed nami jeszcze dużo pracy - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, doświadczony rozgrywający.

Pierwsze spotkanie w nowym sezonie siedlczanie rozegrają na parkiecie przeciwnika. Rywalem ekipy z Mazowsza będą Sudety Jelenia Góra. - W najbliższą sobotę zespół wyjeżdża do Jeleniej Góry, na pierwszy inauguracyjny mecz. U siebie pierwsze spotkanie rozegramy 15 października, kiedy to do Siedlec przyjedzie Sportino Inowrocław. Już dzisiaj serdecznie wszystkich kibiców zapraszam na to spotkanie - opowiada prezes klubu, Roman Okliński.

Źródło artykułu: